Jednym z głównych tematów w telewizji czy prasie jest w ostatnich dniach tajemnicze zaginięcie Ewy Tylman. Dziewczyna wracała z klubu w centrum Poznania w nocy z 22 na 23 listopada. Towarzyszył jej znajomy. Po godzinie 3 ślad po Ewie nagle się urywa. Dziewczyna od tej pory nie odbiera telefonu, a znajomy, który z nią wracał, twierdzi, że przez alkohol nic nie pamięta. Póki co dziewczyna nie została odnaleziona. Przy pomocy drona udało się znaleźć w Warcie rękę . Okazało się, że należy ona do mężczyzny.
Detektyw do tej pory nie komentował tego, jak sprawę relacjonują media, a sam komunikował się z nimi za pomocą konferencji prasowych, które regularnie zwołuje. Jednak to, jak kolejny etap śledztwa został przedstawiony w "Faktach" TVN, oburzyło Rutkowskiego.
Pozywam do sądu Anitę Werner za kłamstwa w TVN. Szczegóły i nowe wstrząsające fakty w sprawie zaginięcia Ewy Tylman w niedzielę o godzinie 16-tej w Hotelu Mercure. Anita Werner jest wydawcą Faktów TVN, które podały kłamliwą informację o tym, że policja odnalazła w rzece rękę. Czy TVN jest powiązany z policją i działa na jej zlecenie, to powinien wyjaśnić sąd - napisał na Facebooku .
Krzysztof Rutkowski nie zamierza zostawić tej sprawy. Zapowiedział, że poda Anitę Werner do sądu za podawanie w telewizji fałszywych informacji.
Anita Werner na oczach milionów ludzi kłamie. Przeinacza rzeczywistość, przypisując zasługi nieudolnym funkcjonariuszom policji, którzy nie potrafią przygotować i przeprowadzić prostych działań poszukiwawczych. Jeśli nie dowierza filmowi zrobionemu z ziemi, może obejrzeć moment znalezienia przez moich ludzi ręki na dwóch filmach z naszego drona - mówił na łamach serwisu patriot24.net.
Krzysztof Rutkowski Facebook.com/Krzysztof Rutkowski Facebook.com/Krzysztof Rutkowski
jus