Paulina Świniarska w czwartek pojawiła się na imprezie Zalando Fashion Trening. Razem z innymi gwiazdami promowała sport, ale to jej stylizacja i jej osoba przykuły największą uwagę. Nowa celebrytka przede wszystkim wyeksponowała swoje wdzięki. Pozowała fotografom rozchylając poły koszuli i pokazując swój dekolt. Gdy się nachyliła, stało się jasne, że nie miała na sobie bielizny.
Jak się okazuje, jej wygląd to w dużej mierze dzieło chirurga plastycznego, czego Świniarska wcale nie ukrywa. Wcześniej narzekała na swoją urodę.
Byłam brzydka. Piersi były tak małe, a wada zgryzu... Szkoda mówić. Podczas pierwszej operacji powiększyłam sobie piersi do rozmiaru C, a po roku do D. Jednocześnie chirurg poprawił mi garbaty nos - mówiła w Expressilustrowany.pl.
Ponadto powiększyła usta wstrzykując kwas hialuronowy, podniosła brwi, poprawiła kształt policzków i brody, poprawiła zgryz, ma nałożone licówki na zębach i wreszcie zagęściła włosy.
Uzyskanie takiego wyglądu sporo ją kosztowało i z tego również nie robi tajemnicy.
Na urodzie nie mam zamiaru oszczędzać. Wydałam już na moje ciało 150 tysięcy - wyjaśniła w Se.pl.
Jej świeżo zrobiona uroda, już zebrała żniwa. Świniarska pracowała jako modelka - występuje pod pseudonimem Amber Williams i ma za sobą sesje do magazynu "Playboy" i "CKM". A to nie wszystko:
Zagrała główną rolę w teledysku króla disco Tomasza Niecika oraz klipie zespołu Soleo, wzięła udział w kilku kampaniach firm produkujących seksowną bieliznę czytamy czytamy w Expressilustrowany.pl.
Poe
