Do tej pory w kontekście małżeństwa Brada Pitta i Jennifer Aniston , to aktorka funkcjonowała jako ta skrzywdzona i porzucona. Nieco inne światło na sprawę rzuca wywiad Paula LeBlanca dla magazynu "Star", w którym stwierdził, że aktorka też ma swoje na sumieniu. Ojciec serialowego Joey'ego ogłosił, że Aniston i LeBlanc mieli romans nie tylko na ekranie.
Mój syn był w związku z Jen. Całowali się w garderobie, opowiadał mi o tym. To było w czasie, kiedy była żoną Brada Pitta - oznajmił .
Rzecznik prasowy gwiazdy od razu wziął się za dementowanie tych sensacyjnych doniesień.
To w stu procentach nieprawda. Jennifer nigdy nie miała ani romantycznej, ani seksualnej relacji z Mattem LeBlanciem - stwierdził.
em