Eliza z "Warsaw Shore" zaśpiewała w telewizji. Miażdżąca krytyka. Skomentowała to: Za bardzo znam swoją wartość, żeby się przejmować. Odpowiedź internautów jeszcze lepsza

Wykonanie piosenki "Jesteś dla mnie kokainą" byłej uczestniczki reality show o imprezowaniu i piciu wódki to nowy hit i pośmiewisko internetu. Eliza postanowiła skomentować sprawę na swoim Facebooku.

Eliza z "Warsaw Shore" mimo ewidentnego braku talentu wokalnego i dyskusyjnego tanecznego, postanowiła zostać gwiazdą estrady. Sieć podbiły już jej dwa teledysku, ale na tym się nie skończyło. Parę dni temu "piosenkarka" zaliczyła swój telewizyjny debiut. W studiu "Dzień Dobry TVN" wykonała "na żywo" przebój "Jesteś dla mnie kokainą". Tak jak można było się spodziewać, reakcja internautów nie była zbyt entuzjastyczna.

embed

Sprawę w długim wpisie na Facebooku skomentowała główna sprawczyni zamieszania. Eliza w odezwie do hejterów twierdzi, że co z tego, że nie ma talentu i śpiewa z playbacku, skoro sama się przy tym dobrze bawi, krzywdy nikomu nie robiąc, a swój telewizyjny debiut ocenia pozytywnie.

Postanowiłam przemówić i odnieść się do hejtów na temat mojego śpiewania, bo w tyłku mnie strzyka jak czytam te Wasze wypociny na temat ostatniego występu w DDTVN.[..] To był MÓJ DEBIUT!! Pierwszy raz występowałam na scenie z moja piosenką w dodatku na żywo, wiec komentarze typu "że nawet z playbacku nie umiem śpiewać" moglibyście sobie darować. [...] Większość naprawdę dobrych artystów śpiewa z playbacku i nie mają z tym problemu. A ta piosenka ma wysoką tonację, dlatego mało która osoba zaśpiewałaby ją czysto. Ja jestem osobą szczera, otwartą,  nigdy nie opowiadałam, że mam słowiczy głos, zajebisty wykon i talent do śpiewania, ale przynajmniej super się przy tym bawię, lubię to robić i nikomu tym krzywdy nie robię.. Tak Was w oczy kole, to nie słuchać i nie patrzeć na mnie, po co słuchać muzyki która Wam się nie podoba?! [...] Niektórzy z Was tylko krytykować potrafią, nic więcej.
Na  szczęście za bardzo znam swoja wartość bym miała się tym przejmować, nic nie jest w stanie mnie złamać. Po prostu nie mam czasu, by nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą. Jestem zbyt zajęta kochaniem tych, którzy kochają mnie. [...] A co do mojego ostatniego występu, uważam, że jak na pierwszy raz wypadł naprawdę dobrze. Co nie zaśpiewałam, nie potańczyłam, to dowyglądałam. Muzyka to tylko zabawka... Radzę mniej spinać dupkę i podchodzić do tego z większym funem tak jak ja to robię. A hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą, oraz ludzi, którymi nigdy nie będą w stanie się stać. Pamiętajcie - hejter, czyli nikt. Buziaki.

Facebook.com/ElizaWarsawShoreMTV

W komentarzach pojawiło się sporo głosów wsparcia dla początkującej wokalistki.

Brawo, tak trzymaj. Ważne, że robisz to, co sprawia ci przyjemność!
Cieszę się, że Eliza cieszy się życiem, spełnia się, nie tylko jako młoda mama, ale jako zadbana, sympatyczna dziewczyna. Eliza, super, tak trzymaj! - pisali fani.

Część internautów nie dało się jednak przekonać i wezwało Elizkę do natychmiastowego zaprzestania śpiewania.

Trzeba było się nie pchać do telewizji, a teraz płacz, że hejty.
Śpiewać nie umiesz i doskonale o tym wiesz. Jesteś naiwna i próżna licząc na to, że wszyscy będą ci przyklaskiwać i opowiadać jaka jesteś super. Ogarnij się dziewczyno.
W tym przypadku hejterem jest każdy, kto ma słuch - ocenili surowo.

Po której stronie Wy się opowiecie?

em

Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem

Więcej o:
Copyright © Agora SA