"Polacy są wytrwali, odważni i zabawni. I umieją pić." Pawlikowski dziękuje przekrzykując muzykę. "Jedno z najlepszych oscarowych przemówień"

Paweł Pawlikowski przeszedł do historii Oscarów nie tylko jako twórca pierwszego zwycięskiego filmu z Polski. Media w USA doceniły także styl i długość jego podziękowań.

Lista osób, którym chciał wyrazić wdzięczność rosła wraz z głośnością muzyki przypominającej, by się streszczał. Im głośniej brzmiała melodia, tym głośniej Pawlikowski dziękował. Hollywood najpierw biło brawa, potem cytowało Polaka. "The Hollywood Reporter" wymienił słowa reżysera znad Wisły wśród "najlepszych oscarowych przemówień".

Nie wiem, jak się tu dostałem, zrobiłem czarno-biały film o potrzebie spokoju, wycofania się ze świata i kontemplacji. I oto jestem, w tym zgiełku, w centrum światowej uwagi. To fantastyczne, życie jest pełne niespodzianek - mówił Pawlikowski.

Paweł PawlikowskiPaweł Pawlikowski Screen z Youtube.com Screen z Youtube.com

Podziękował członkom Akademii Filmowej, producentom, dystrybutorowi... i w tym miejscu ruszyła muzyka każąca mu kończyć. Nie skończył.

Chcę podziękować naszej ekipie przed telewizorami, która trwała z nami w okopach, a teraz pewnie jest już pijana. Jesteście fantastyczni i pomogliście mi skończyć ten film. Jesteście tym, co kocham w Polsce. Wytrwali, odważni i zabawni. I umiecie pić.

Muzyka zaczęła robić się nieprzyjemnie głośna. Widać było, że Pawlikowski stara się podziękować każdemu.

Chcę zadedykować ten film mojej zmarłej żonie i rodzicom. Też nie ma ich wśród żywych, ale przyłożyli się do powstania filmu.

Natalie PortmanNatalie Portman Screen z Youtube.com Screen z Youtube.com

Realizatorzy zrozumieli, że nie wygrają z nim. Dźwięk muzyki zastąpiły gromkie brawa i serdeczny śmiech na widowni. Filmowiec kontynuował.

Chcę też podziękować moim dzieciom, które, mam nadzieję, oglądają mnie teraz i nadal żyją. Wiktorze i Mario, kocham was. Jesteście główną nagrodą!

Entuzjazm oglądających przemówienie Pawlikowskiego przeniósł się natychmiast do sieci. Najbardziej spodobała się bezradność organizatorów wobec twardo trzymającego się mikrofonu Polaka.

Tego faceta nie zatrzymają.
Rozjechał tę muzykę jak buldożer.
Spojrzał tej muzyce prosto w oczy i WYGRAŁ.
Uwielbiam tego nagrodzonego, który nie chciał zejść ze sceny.
Najbardziej urocze były podziękowania Polaka, który był tak wzruszony i podniecony, że zignorował pośpieszającą go muzykę.
Zobacz wideo

Komentarze po słowach PawlikowskiegoKomentarze po słowach Pawlikowskiego Screen z Twitter.com Screen z Twitter.com

Wygrana "Idy" to pierwsza statuetka Oscara dla polskiego filmu pełnometrażowego w historii. Nominowanych w tej kategorii było już 9 filmów z naszego kraju: "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego (1964), "Faraon" Jerzego Kawalerowicza (1967), "Potop" Jerzego Hoffmana (1975), "Ziemia obiecana" Andrzeja Wajdy (1976), "Noce i dnie" Jerzego Antczaka (1977), "Panny z Wilka" Andrzeja Wajdy (1980), "Człowiek z żelaza" Andrzeja Wajdy (1982), "Katyń" Andrzeja Wajdy (2008) oraz "W ciemności" Agnieszki Holland (2012).

Zobacz wideo

socha

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.