Jeżeli informacja się potwierdzi (choć brytyjskie media są już pewne), warto przypomnieć, że austriacki aktor z dwoma Oscarami na koncie nie był pierwszym wyborem do tej roli. Pierwotnie antagonistą głównego bohatera zostać miał Brytyjczyk Chiwetel Ejiofor. Strony nie zdołały się jednak porozumieć. Stąd angaż Christopha.
To będzie zdecydowanie złożona rola - przekonuje dziennikarz "Daily Mail", Baz Bamigboye.
58-letni Waltz, znany m.in. z "Bękartów wojny" i "Django", dołączył do obsady, w której znajdują się już Daniel Craig, Léa Seydoux, Ralph Fiennes, Naomie Harris, Ben Whishaw oraz Dave Bautista.
REUTERS/MARIO ANZUONI
Reżyserii ponownie podjął się Sam Mendes. Jego poprzedni film o Bondzie, "Skyfall", zarobił na całym świecie miliard dolarów. Zdjęcia mają ruszyć na początku grudnia. Ekipa odwiedzi Meksyk, Maroko, Austrię, Włochy i Londyn.