Sara Boruc prowadzi nowe show Polsat Cafe "Shopping Queen". Blogerka przyznała, że sama na zakupy wydaje o wiele więcej niż robią to uczestniczki programu.
Celebrytce powodzi się świetnie - pochodzi z bogatej rodziny i jest żoną świetnie zarabiającego piłkarza. Zakupy w Mediolanie czy buty i torebki od Chanel albo Valentino to dla niej codzienność.
900 złotych na zakupy to nie jest dużo pieniążków - stwierdziła w "Fakcie". Nawet jeśli zakupy robimy w sieciówkach.
Po tych słowach, internauci zareagowali oburzeniem. Sara Boruc zapomniała, że dla wielu osób mieszkających w Polsce, 900 zł to kwota, na której wydanie nie mogą sobie pozwolić.
Sara Boruc z torebką Chanel Instagram.com/sinbymannei_com Instagram.com/sinbymannei_com
Głos w sporze zabrała Maffashion , która przyznała, że zupełnie nie zgadza się z "luksusową" blogerką:
Moim zdaniem 900 złotych to dużo pieniędzy. Oczywiście każdy ma inny budżet domowy i inne wydatki, swoje życie. Jednak według mnie dobrze ubrana osoba to nie koniecznie osoba ubrana w drogie rzeczy. Styl, gust jest bardziej istotny. Można wyglądać genialnie za mniejsze pieniądze. Trzeba tylko wiedzieć w czym dobrze wyglądamy, umieć to zestawić i mieć pomysł na siebie - powiedziała .
Opinia, że 900 złotych to "mało pieniążków" na pewno nie przysporzy Sarze Boruc fanów. Internauci zarzucają jej snobizm i oderwanie od rzeczywistości. Zgadzacie się z nimi?
jus