Aż trudno uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę. Polka opowiada o swojej pracy w tureckiej TV: Czułam się jak na uwięzi, przytyłam tam 17 kg

Co za historia!

W historię aktualnej Miss Warmii i Mazur trudno uwierzyć, a jednak wydarzyła się naprawdę. Katarzyna Gajewska przez dwa lata była prezenterką tureckiej telewizji, lecz nie znała języka tureckiego, a swoje kwestie czytała z laptopa.

Katarzyna Gajewska gościła w "Dzień dobry TVN". Piękna blondynka może się poszczycić tytułem aktualnej Miss Warmii i Mazur. Mimo młodego wieku, 22-latka zdążyła już sporo doświadczyć. Przez 2 lata pracowała jako prowadzącą w tureckiej telewizji A9. Choć trudno w to uwierzyć, Gajewska nie znała niemal słowa po turecku.

Nie mówiłam kompletnie nic po turecku, potrafiłam tylko się przywitać i to by było na tyle. Po prostu czytałam napisy tureckie. Zostałam nauczona dykcji, myślę, że tylko w ten sposób dałam radę - wyjawiła z zadziwiającą szczerością.

Katarzyna GajewskaKatarzyna Gajewska X-news/ TVN X-news/ TVN

Jak to się stało, że Polka bez znajomości języka trafiła do tureckiej telewizji?

Na początku pojechałam na kontakt modelingowy do Turcji, gdzie dostałam się do telewizji. Byłam na kilku nagraniach, byłam ozdobą, siadałam, uśmiechałam się, nic nie mówiłam, to była moja praca.

Okazuje się, że Turcy nie mogli zapomnieć o wdziękach pięknej Polki.

Później wróciłam do Polski, lecz cała Turcja huczała od plotek na mój temat, że jaka piękna dziewczyna, żeby wróciła, że chcieliby ją jeszcze zobaczyć. Zadzwonili po mnie, spakowałam się i następnego dnia już byłam w Turcji.

Polka szybko nauczyła się języka angielskiego, niestety język turecki pozostał dla niej tajemnicą.

W studiu przebywałam mniej więcej 8 godzin na wizji. A9 to była wielka stacja telewizyjna, w telewizji poruszaliśmy różne tematy, polityczne, religijne, rozrywkowe. Mnie było ciężko prowadzić. Po 8 godzinach w studiu, wracałam do domu, gdzie dziewczyny, które też były prezenterkami, uczyły mnie dykcji, żebym mogła razem z nimi prowadzić program. Program był prowadzony w ten sposób: siedziałyśmy przy stoliku, każda miała laptopa i każda miała swoją wersję do mówienia, to było w formie konwersacji - odsłoniła kulisy.

Katarzyna GajewskaKatarzyna Gajewska Facebook.com/Kasia Gajewska Facebook.com/Kasia Gajewska

Katarzyna Gajewska żyła w Turcji w złotej klatce. Co z tego, że mogła liczyć na luksusy, skoro musiała być pod ciągłą ochroną.

Wszystkie mieszkałyśmy w trzech domach, można było sobie je zmieniać. Domy były piękne, były z basenami w środku i na zewnątrz i z ochroną, ponieważ ta stacja telewizyjna była kontrowersyjna, było kilka zamachów na założyciela tej telewizji, na Adnana Oktara. I po prostu nas chroniono, jechałyśmy do studia z ochroną, wracałyśmy ze studia z ochroną, nigdzie nie wychodziłyśmy same. Będąc tam czułam się jak na uwięzi, nie mogłam nawet wyjść do sklepu - wyznała.

Życie na uwięzi odbiło się na sylwetce Gajewskie - przybrała sporo na wadze.

Przytyłam tam 17 kg i czułam się jak pulpecik, było u mnie 17 kg więcej, naprawdę było mnie widać. Postanowiłam wrócić do Polski, schudłam 17 kg - wyznała.

Katarzyna GajewskaKatarzyna Gajewska X-news/ TVN X-news/ TVN

Po powrocie do kraju Gajewska postanowiła udowodnić sobie, że do czegoś się nadaje. Wzięła udział w konkursie piękności i dziś jest dumną posiadaczką tytułu Miss Warmii i Mazur 2014.

Chciałam sama siebie sprawdzić, chciałam sprawdzić moje możliwości, moją pewność siebie. Chciałam sobie udowodnić, że dam radę.

Katarzyna GajewskaKatarzyna Gajewska Facebook.com/Kasia Gajewska Facebook.com/Kasia Gajewska

Miss podzieliła się z widzami swoistą "perełką" - stwierdziła m.in, że "czesanie pomaga w życiu".

Zachęcam wszystkie dziewczyny do brania udziału w wyborach, ponieważ jest to świetna przygoda, mieszkanie w 5-gwiazdkowych hotelach, uczenia się choreografii, chodzenia na szpilkach, sztuka wizażu, czesania włosów, naprawdę to pomaga w życiu - gorąco zachęcała.

Gajewska zapewniła, że nie żałuje powrotu do Polski.

Nie żal, bo myślę, że wybory miss to nie jest tylko wybieranie dziewczyny ładnej, również dziewczyny inteligentnej.

Katarzyna GajewskaKatarzyna Gajewska Facebook.com/Kasia Gajewska Facebook.com/Kasia Gajewska

Dlaczego turecka telewizja A9, w której pracowała Gajewska, uchodzi za kontrowersyjną? Jej założyciel, Adnan Oktar jest znanym na całym świecie tureckim kreacjonistą - przedstawicielem nurtu, który zaprzecza teorii ewolucji. Oktar jest autorem ponad 200 książek opublikowanych w 150 krajach. Z dumą mówił, że "Turcy nigdy nie brali Darwina poważnie", czytamy na Wiadomosci.gazeta.pl . Kasia Gajewska w jednym z filmów ze stacji A9 mówi po polsku. Tak przekonywała, że "Teoria ewolucji zagrożeniem dla całej ludzkości".

 

A w ten sposób zaprzeczała teorii ewolucji po niemiecku. Sposób, w jaki czyta swoje kwestie możecie zobaczyć od 3:29.

 

Przygoda z turecką telewizją nie zniechęciła jej do mediów.

Planuję wejść w telewizję, ale polską, bez tej złotej klatki - wyznała bez ogródek.

Myślicie, że się nadaje?

Katarzyna GajewskaKatarzyna Gajewska Facebook.com/Kasia Gajewska Facebook.com/Kasia Gajewska

Vic

Więcej o:
Copyright © Agora SA