Musiał o "maturalnym" selfie: Do dyrektora wydzwaniały panie z Komisji Okręgowej. Miał kłopoty?

Maciej Musiał wniósł na salę egzaminacyjną telefon komórkowy, zrobił sobie "selfie" na tle kolegów zdających matury i opublikował je na Facebooku. Przedstawicielki Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dzwoniły potem do dyrektora szkoły z prośbą o wyjaśnienia.

Maciej Musiał to obecnie najbardziej znany polski maturzysta i prawdopodobnie najbardziej zapracowany. Jeszcze w sobotę biegał z mikrofonem pomiędzy uczestnikami "The Voice of Poland", a już w poniedziałek był obecny na planie siódmej serii "Czasu honoru", w którym gra powstańca. Znalazł się tam dosłownie kilka godzin po egzaminie maturalnym z języka polskiego. Sama matura, jak twierdzi, poszła mu dobrze, ale i tak niektórzy wróżyli mu kłopoty.

Maciej MusiałMaciej Musiał Screen z Facebook.com/maciejmusiał Screen z Facebook.com/maciejmusiał

Maciej MusiałMaciej Musiał Screen z Facebook.com/maciejmusiał Screen z Facebook.com/maciejmusiał

Maciej Musiał jest jednak dobrej myśli.

Poszło mi dobrze. Spodziewałem się tematu z "Wesela". Bardziej skomplikowany będzie język rozszerzony, ale to dopiero w czwartek - czytamy wypowiedź na stronie Superseriale.se.pl.

W czym więc problem? Maciej Musiał zrobił sobie zdjęcie, klasyczne "selfie" w sali egzaminacyjnej, na którą teoretycznie nie miał prawa wnieść telefonu.

Zgodnie z komunikatem dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej nie można wnosić na egzamin żadnych urządzeń telekomunikacyjnych. Zapis w rozporządzeniu brzmi dokładnie: "wniesienie lub korzystanie". W przypadku wniesienia lub korzystania z telefonu przewodniczący zespołu egzaminacyjnego przerywa egzamin tego zdającego i unieważnia egzamin z danego przedmiotu - mówiła Mariola Konopka, wicedyrektorka CKE w rozmowie z portalem Se.pl.

W rozmowie z Plotek.pl Maciek Musiał opowiedział o całej sytuacji.

Rzeczywiście, weszliśmy do sali. Mieliśmy jeszcze pół godziny do rozpoczęcia matury, przewodniczący powiedział: dobrze, zróbcie sobie zdjęcie, to ważny moment w życiu, walnijcie sobie słit focię. Stwierdziłem, kurczę, czemu nie? Wyjąłem telefon i zrobiłem. Trochę zamieszania się zrobiło z tego powodu, później do dyrektora wydzwaniały panie z Komisji Okręgowej, ale sprawdziliśmy datę zrobienia zdjęcia, wskazywała definitywnie, że zdjęcie zrobione zostało przed rozpoczęciem pisania, więc myślę, że nic mi nie grozi.

Maciej MusiałMaciej Musiał Screen z Facebook.com/Maciejmusial Screen z Facebook.com/Maciejmusial

alex

Więcej o:
Copyright © Agora SA