Julia Roberts przerywa milczenie. To jej pierwszy komentarz o śmierci siostry

"To tylko 20 dni. Nie ma słów, żeby opowiedzieć, co każdy z nas przeszedł w ciągu tych 20 dni" - Julia Roberts po raz pierwszy opowiedziała o tym, co czuła po śmierci przyrodniej siostry, Nancy Motes.

Julia Roberts jest znana z tego, że niechętnie opowiada o swoim prywatnym życiu. Do tego stopnia oddziela życie prywatne od zawodowego, że do niedawna jej dzieci nie wiedziały, że ich mama jest znaną na całym świecie aktorką. Kiedy więc 9 lutego siostrę przyrodnią aktorki, Nancy Motes , znaleziono martwą, Julia Roberts unikała komentowania w mediach rodzinnej tragedii. Teraz, ponad 2 miesiące później, w wywiadzie dla "WSJ Magazine", przy okazji rozmowy o jej najnowszym filmie, "The Normal Heart", zdawkowo odniosła się do śmierci siostry.

To po prostu łamie serce. To było tylko 20 dnia. Nie ma słów, żeby opowiedzieć, co każdy z nas przeszedł w ciągu tych 20 dni. Godzina po godzinie w trakcie tych dni, jednocześnie patrząc w przyszłość - powiedziała .
Nie chcesz, żeby komukolwiek przydarzyło się coś złego, ale na świecie jest ogromna ilość rzeczy tragicznych, bolesnych i niewytłumaczalnych. Jednak w każdej takiej rozpaczliwej i będącej wyzwaniem sytuacji musimy odnaleźć się jako rodzina - mówiła dalej.

Tym, co pozwoliło jej odnaleźć spokój, była medytacja. Przyznała też, że zachęca do tych praktyk również dzieci.

Medytacja, śpiewanie lub którakolwiek z tych rzeczy może przynosić radość i wyciszać.

Nancy Motes była przyrodnią siostrą Julii Roberts, zmarła najprawdopodobniej z przedawkowania narkotyków. Również próbowała swoich sił jako aktorka, jednak bez większego powodzenia. Podobno była krytykowana przez rodzinę, a zwłaszcza przez sławną siostrę.

To sprawia, że ciągle czuję się zraniona i smutna - mówiła w rozmowie z Dailymail.co.uk.

Julia Roberts z mężem Danny Moderem i trójką synów, 10-letnimi bliźniakami Hazelem Patricią i Phinnaeusem Walterem oraz 11-letnim Henrym Danielem mieszkają w Malibu, w pięknej rezydencji z widokiem na Ocean Spokojny. 25 maja będzie miał premierę najnowszy film Julii Roberts, "The Normal Heart" w którym gra lekarza przykutego do wózka inwalidzkiego.

GLEN MCCURTAYNE/COLEMAN-RAYNER/EAST NEWS/Glen McCurtayne/Coleman-Rayner GLEN MCCURTAYNE/COLEMAN-RAYNER/EAST NEWS/Glen McCurtayne/Coleman-Rayner

alex

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.