Czy Bachleda-Curuś straci finansowo na związku z Karpielem-Bułecką?

W grę wchodzą duże sumy pieniędzy.

Jak już pisaliśmy , Alicja Bachleda-Curuś ma dostawać od Collina Farrella 100 tysięcy złotych miesięcznych alimentów na syna Henry'ego, które zostaną zmniejszone o połowę, jeżeli aktorka zwiąże się z innym mężczyzną. Ten warunek z pozoru wygląda na zaporowy, jednak Bachleda-Curuś nic sobie z niego nie robi i ostatnio widywana jest z Sebastianem Karpielem-Bułecką .

Alicja Bacleda-Curuś, Sebastian Karpiel-Bułecka.Alicja Bacleda-Curuś, Sebastian Karpiel-Bułecka. Forum Forum

Aktorka może sobie na to pozwolić. W końcu Bachledowie nie od parady nazywani są "królami Podhala".

Jej stryj Adam, burmistrz Zakopanego, posiada ponad 100 nieruchomości w Polsce i na świecie. Należy do niego hotel Wersal na Krupówkach, kilkadziesiąt sklepów, ośrodki wypoczynkowe, centra handlowe, wyciąg narciarski i port jachtowy na Mazurach - wylicza portal Polki.pl. - Majątek stryja szacowany jest na ponad 300 milionów złotych. Colin musiałby co roku grać w kilku największych superprodukcjach, żeby mu dorównać.

Jak widać, na biedną nie trafił. Alicja Bachleda-Curuś może spokojnie machnąć ręką na te 50 tysięcy złotych miesięcznie i oddać się nowej miłości.

Zobacz wideo

alex

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.