Agnieszka Radwańska uchyliła rąbka tajemnicy o swoich przygotowaniach do Wimbledonu. Okazuje się, że sportsmenka nie tylko ciężko trenuje, ale też oddaje się też specyficznym zabiegom. Tenisistka zamieściła na Facebooku fotkę, na której widzimy, jak kąpię się w wannie pełnej lodu!
Agnieszka Radwańska. Screen z Facebook.com Screen z Facebook.com
To musiało boleć, ale Radwańska nie cofnie się przed poświęceniami. Fotkę podpisała:
Zzzzimno... Czego to człowiek nie zrobi, żeby na jutro być gotowym :)))
Przy okazji pogratulowała także polskim tenisistom:
WIELKIE GRATULACJE DLA NASZYCH CHŁOPAKÓW ŁUKASZA I JERZYKA ZA PIERWSZY ĆWIERĆFINAŁ SZLEMA W KARIERZE!!! #PolesMakeHistory - napisała.
Kąpanie się w lodzie to nie wszystko. Po tym specyficznym zabiegu przyszedł czas na potraktowanie ciała masażem i igłami. Radwańska wrzuciła fotkę także z tego etapu. Na szczęście oszczędziła nam widoku igieł.
Agnieszka Radwańska. Screen z Facebook.com Screen z Facebook.com
Fotkę opatrzyła opisem:
Masaż i igły - kolejny etap po ice bath.
Ice bath to rodzaj sportowej terapii, w której ciało zanurza się na określony czas w wodzie wymieszanej lodem. Zabiegi takie stają się coraz bardziej popularne wśród sportowców, choć są też nieco kontrowersyjne. Mimo tego mają coraz więcej fanów. A jak to działa?
Gdy wejdziesz do łaźni lodowej na 10 minut, lodowata woda spowoduje zwężenie naczyń i "wyssie" krew z nóg. Po 10 minutach nogi są zimne i zdrętwiałe. Więc kiedy wychodzisz z wanny, nogi wypełniają się "nową" krwią, która wzmacnia mięśnie o tlen, który pomaga lepiej funkcjonować komórkom - czytamy na News.bbc.co.uk.
Już sam opis przyprawia nas o dreszcze, ale efekty są niezaprzeczalne. Radwańska wygrała we wtorek mecz z Chinką Na Li i awansowała do półfinału Wimbledonu.
Agnieszka Radwańska. Reuters Reuters
Vic