Australijscy dziennikarze Mel Greig i Michael Christian, już zaczynają ponosić konsekwencje swojego żartu. Stacja 2Day zawiesiła pracowników, po tym jak Jacintha Saldanha, pielęgniarka, która odebrała od nich telefon, nie żyje. Dyrekcja stacji wydała w tej sprawie stosowne oświadczenie:
SCA- (Southern Cross Austereo, właściciel stacji) i 2Day FM są głęboko zasmucone tragiczną wiadomością o śmierci pielęgniarki ze szpitala św. Edwarda VII. Przekazujemy nasze najgłębsze współczucie dla rodziny i wszystkich, którzy zostali dotknięci tą sytuacją- podaje portal DailyMail.
Dyrektor naczelny stacji Rhys Holleran rozmawiał z protegowanymi na temat tragicznego wydarzenia:
Oboje są głęboko wstrząśnięci i ustaliliśmy, że w tych okolicznościach nie będą komentować sprawy - czytamy dalej.
Jacintha Saldanha osierociła dwoje dzieci - szesnastoletniego Junala i czternastoletnią córkę. W szpitalu Jacintha cieszyła się dobrą opinią:
Wspaniała pielęgniarka, szanowana i bardzo popularna osoba- czytamy na DailyMail .
Po tym jak informacja dotarła do królewskiej pary, oboje wyrazili głęboki smutek zaistniałą sytuacją:
Ich myśli i modlitwy w tym smutnym czasie, są przy rodzinie, przyjaciołach i kolegach Jacinthy Saldanha- powiedział rzecznik prasowy Pałacu Buckingham.
polanski