Po zwycięstwie w "MasterChef" kulinarna kariera Basi Ritz nabiera rozpędu.
Mam propozycję prowadzenia własnego kulinarnego programu - zdradziła Ritz w DDTVN.
W planach ma także własne bistro.
Zastanawiam się cały czas, gdzie mogłoby powstać. Mam propozycję z Warszawy, jednak sercem jestem w Gdańsku, więc wolałabym chyba, żeby to było tam. Jednak nadal nie wiem jeszcze - mówiła.
Jednak reszta biorących udział w programie kucharzy-amatorów wypada przy Basi naprawdę blado. Okazuje się, że w Niemczech, gdzie na stałe mieszka z mężem, Basia ma już nawet swoją firmę cateringową!
Strona Basi Ritz. Screen z ritz-catering.de Screen z ritz-catering.de
Tej informacji nie znaleźliśmy na oficjalnej stronie programu. Tam o Basi możemy przeczytać :
Basia ma 45 lat, urodziła się w Gdańsku i pod koniec lat 80. wyemigrowała wraz z rodziną do Kolonii w Niemczech, gdzie mieszka do dzisiaj. Obecnie pracuje w kancelarii adwokackiej swojego męża - Niemca. Gotowanie jest dla niej niczym oddychanie. Najbardziej chciałaby wrócić na stałe do Polski, do Gdańska, i otworzyć własną restaurację.
Na oficjalnej stronie " MasterChefa " czytamy też:
Finaliści "MasterChefa" to ludzie, którzy nigdy nie gotowali profesjonalnie, ale swoją ogromną pasją i entuzjazmem często przewyższają zawodowych kucharzy. Są pełni nietuzinkowych pomysłów i nie jest im obce eksperymentowanie w kuchni
Nie da się ukryć, że, aby otworzyć bistro trzeba mieć duże pojęcie o gotowaniu i spore doświadczenie. Czy Basia nie ma tego doświadczenia za dużo? Jak myślicie?
Alfa