Tak wygląda Wojciech Kruk junior, syn znanego potentata biżuterii

Poznaliśmy drogę do sukcesu syna właściciela znanej polskiej marki biżuterii.

W eleganckich wnętrzach sklepu Anny Kruk we wtorek odbył się pokaz najnowszej kolekcji bursztynowej biżuterii. Marka sygnowana jest imieniem i nazwiskiem córki znanego potentata biżuteryjnego - Wojciecha Kruka, założyciela cieszącej się dużą popularnością ekskluzywnej polskiej sieci W. Kruk. W nowej firmie udziela się także syn Kruka - Wojciech Kruk Jr - odpowiada w niej za kwestie finansowe i organizacyjne. Kim jest?

Anna Kruk, Wojciech Kruk jr, Wojciech Kruk z żonąAnna Kruk, Wojciech Kruk jr, Wojciech Kruk z żoną Kapif Kapif

Wojciech Kruk Junior jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, urodził się w 1983 roku, a za sobą ma już spore doświadczenie biznesowe. Jednak początki nie były łatwe. Na studiach musiał zmagać się z brzemieniem nazwiska Kruk:

Wiele wiedziałem o przedsiębiorczości, ale jeśli opuściłem jakieś zajęcia, a zdarzało się, to każdy profesor zawsze zauważył. Nie byłem anonimowym studentem, zaraz były konsekwencje w postaci dodatkowych zaliczeń - wspomina w wywiadzie w Wyborczej.pl .

Anna Kruk, Wojciech Kruk jr, Wojciech Kruk z żoną Kapif

Od najmłodszych lat Kruk Junior był wtajemniczany w sprawy firmy W. Kruk, to w niej stawiał pierwsze kroki i to od podstaw:

Byłem w nim od zawsze, a od 15. roku życia pracuję w firmie Kruk oficjalnie. W weekendy stałem za ladą w sklepie w Poznaniu, potem na studiach zawsze miesiąc wakacji przeznaczałem na pracę w firmie. Pracowałem w każdym dziale - od metkowania towarów po pracę asystenta zarządu - zdradził ambitny syn potentata.

Doświadczenie chciał jednak zdobywać także poza rodzinną firmą: w Szwajcarii pracował w Omedze jako asystent dyrektora ds. sprzedaży, w firmie zajmującej się produkcją bursztynów S&A jako menedżer od projektów zagranicznych, sporo też zwiedził: odbył zagraniczne staże: w Hiszpanii, Japonii czy w Chinach.

Anna Kruk, Wojciech Kruk jr.Anna Kruk, Wojciech Kruk jr. Kapif Kapif

Mimo niebywałej kariery jak na młodego człowieka, Wojciech Kruk Jr nie lubi wszelkich objawów szpanu. Może dlatego, że na wszelkie swoje fanaberie musiał zapracować sam:

Pierwsze dobre auto kupuję sobie teraz, po rocznej pracy w Chinach, i to też nie żadne BMW czy Audi.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,99149,8984825,Zimny_chow_u_Krukow.html#ixzz2CxYiaVpK

Pierwsze dobre auto kupuję sobie teraz, po rocznej pracy w Chinach, i to też nie żadne BMW czy Audi. Rodzicom udało się tak wychować mnie i moją młodszą siostrę, że na pierwszym miejscu stawiamy praktyczność rzeczy - powiedział.

Młody, przystojny, doświadczony i do tego jeszcze praktyczny - Kruk Jr jawi się nam jako ideał! Osiągnie sukces na miarę ojca?

Vic

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.