Dakota Fanning broni Kristen Stewart. Nikt poza Pattinsonem nie ma prawa jej osądzać

Czy to prawdziwa przyjaźń?

Dakota Fanning postanowiła wypowiedzieć się na temat zdrady Kristen Stewart. Ponoć wielu z dawnych przyjaciół Kristen urwało z nią kontakt po tym, jak miała romans z Rupertem Sandersem.

Aktorki poznały się na planie "Zmierzchu" i od tamtej pory utrzymują ze sobą dobre kontakty. Teraz Dakota wypowiedziała się publicznie na temat skandalu z udziałem Kristen. Broni swojej koleżanki i mówi, że nikt, poza Robertem Pattinsonem, nie ma prawa mówić o niej źle, bo każdy może mieć chwile słabości i się zagubić.

AP

Wszystkim się wydaje, że mają prawo cię oceniać. Setki prywatnych osób zdradza małżonków, chłopaków i narzeczonych. Nam też się to zdarza, tylko wszyscy to nagłaśniają. Uważam, że Kristen została niesprawiedliwe potraktowana. Była zagubiona i popełniła błąd, ale to nie my powinniśmy ją osądzać - czytamy w "In Style".

AP

Dakota, niewątpliwie, ma rację. Takie opinie powinny ukrócić wszelką krytykę zachowania Kristen. Skoro Rob jej wybaczył, to po co drążyć temat?

varg

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.