Kristen Stewart opowiada o zakończeniu sagi Zmierzchu. Przeżyjemy szok?

Nie będzie tak samo jak w książce.

Kristen Stewart przyznała, że zakończenie filmu "Przed świtem cz. 2" będzie inne, niż wszyscy się spodziewali. Na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto powiedziała:

Mam nadzieję, że nie wszyscy wiedzą, jak to się skończy [...]Może i wiedzą, ale nawet jeśli wiesz, co się zdarzy, to końcówka cię zszokuje. Nawet jeśli się tego spodziewasz - donosi MTV News.

O nowym zakończeniu twierdzi, że jest bardzo dobre:

Jest dobre, ale naprawdę dziwne . Myślę, że właśnie tego wszyscy oczekują, ale jestem naprawdę dumna z Billa Condona i podoba mi się, jak to się kończy.

Kotek pisał już wcześniej o nowym zakończeniu filmowej adaptacji sagi. Stephenie Meyer wprowadziła do scenariusza nowe rozwiązanie finału, którego nie znajdziemy w książce. Producenci zapowiadają, że pomysł jest bardzo oryginalny - z jednej strony będzie dużym zaskoczeniem, a z drugiej nie rozczaruje jednak miłośników cyklu, którzy ponad wszystko cenią sobie wierność książce. Książkowe przygody bohaterów można podsumować słowami "i żyli długo i szczęśliwie". Cullenom i ich świadkom udaje się przekonać Volturi, że Renesmee jest "normalnym" dzieckiem, pokazują, że są silni, potrafią sprawić, by ramię w ramię stanęli obok siebie wampiry i wilkołaki. Przed nimi wieczne, szczęśliwe życie. A jak będzie w filmie?

Czego możemy się spodziewać?

AK

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.