Krew nie woda! A o swoje terytorium trzeba dbać. Janusz Józefowicz doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Broni swojej Nataszy Urbańskiej niczym lew. Najpierw dał jej główną rolę w spektaklu "Pola Negri", a potem zabronił Stefano Terrazzino, który gra kochanka tytułowej Poli, całować Urbańską.
W jednej ze scen kochankowie powinni się pocałować. Jak powiedziała Ewa Wojciechowska z Plejada. pl, reżyser jest jednak o Urbańską bardzo zazdrosny. Dlatego Józefowicz na początku uznał, że pocałunku nie będzie, ale później zmienił zdanie!
Po próbię jednak chcę, żeby on ją pocałował - powiedział Józefowicz Ewie Wojciechowskiej.
I podczas spektaklu faktycznie, pocałunek był.
Widziałam jak całowałaś się z Terrazzino - powiedziała Wojciechowska do Nataszy Urbańskiej. Tak? Nie pamiętam - odpowiedziała żona reżysera.. Ja na scenie mam pozwolenie, bo jestem Valentino. Ja nie całowałem Nataszy, to Valentino całował Polę - skwitował ze śmiechem Stefano Terrazzino.
Czego się nie robi dla świetnego efektu! Józefowicz jest nawet w stanie pohamować swoją zazdrość.
Rudy