Nergal znów zieje ogniem. 5 OSTRYCH TEKSTÓW

Juror dał czadu.

Za nami ćwierćfinał " The Voice Of Poland ". Pożegnaliśmy czwórkę uczestników, po jednym z każdej drużyny. Poziom nie zaskoczył. Przynajmniej jeżeli chodzi o występy. Ale byli i tacy, którzy dali czadu.

Na pewno błyszczał Nergal . Wśród jurorów oczywiście. Już dawno nie widzieliśmy go w tak dobrej formie.

Miałem przygotowany zestaw żyletek, bo smutkiem wiało. Ale zaskoczyłaś mnie, to dobra wiadomość. Uderzyłaś w biblijny ton. Mam propozycję. Ja powiem, że to było wspaniałe, ale w przyszłym odcinku niech nie śpiewa "Lulajże Jezuniu" - powiedział Nergal.

Tak Nergal mówił o występie Karoliny. Ale dalej było jeszcze lepiej. Tak mówił po występie Mateusza:

To jedyny chyba moment, że ja powiem o tobie coś dobrego. To było naprawdę dobre.

A tak, po tym, jak zaśpiewał na scenie Piotrek:

Kto przekonał tego smutasa do takiej piosenki?

Mocno, prawda? Nergal nie oszczędzał nikogo. Ale zdarzały się wyjątki. Które chyba potwierdzały regułę, że Darski jest piekielnie ostrym jurorem. Tak podsumował Ewelinę, która zresztą odpadła:

Mam do wyboru: wychodzi tu Naomi Campbell w samej bieliźnie, albo śpiewasz drugi raz. To wybieram to drugie.

Ale najostrzejszy był wtedy, gdy swój występ zakończył Filip Moniuszko. Uczestnik zaśpiewał piosenkę Edyty Górniak, którą napisała jej jakiś czas temu Edyta Bartosiewicz:

W 2002 roku Edyta Górniak oficjalnie zmasakrowała hymn, a teraz ty zmasakrowałeś tę piosenkę. Mi się kompletnie nie podobało.

Widać, że im bliżej finału, tym bardziej jurorom puszczają nerwy. Ale komu nie robi się miło, jak słucha ostrych docinek Nergala? Liczymy na finał. OSTRY I PIEKIELNY.

Nergal o udziale w The Voice of Poland

Mrock

Zobacz także:

"The Voice of Poland" zdobył "Różę Gali"

Damian Ukeje jest sobowtórem amerykańskiego gwiazdora

Piekielnie dobre kreacje Nergala

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.