Doda żartuje z Amy Winehouse

I inne "kwiatki" na koncercie.

Od dłuższego czasu u Dody nie dzieję się najlepiej... Jej najnowsza płyta "7 pokus głównych" osiągnęła słabą sprzedaż, jej kariera jakby stanęła w miejscu, ponadto wokalistka właśnie rozstała się z menadżerem Jarosławem Burdkiem... Do tego wszystkiego dochodzi jej zachowanie na sobotnim koncercie w Katowicach!

Jak pisze nasz informator, Rabczewska spóźniła się na koncert, naśmiewała ze śmierci Amy Winehouse i bardzo brzydko odnosiła do publiczności!

Koncert miał się rozpocząć o godzinie 21:00. Doda weszła na scenę o 22:15... Publiczność przywitała słowami: "Co za beznadzieja tutaj jest, ale cóż muszę zagrać". Zagrała ze cztery kawałki, po czym podniosła z sceny podartą i pogniecioną playlistę i powiedziała do jednej z osób w publiczności: "Trzymaj to, bo jak kopnę w kalendarz jak Amy to będziesz mieć za co kupić sobie Cabrioleta". Zaśpiewała jeszcze 4-5 piosenek i zeszła ze sceny. Grała około 35 minut. Publika chciała bis, więc wróciła na scenę już bez muzyków, puścili z playbacku piosenkę "Fuck It", następnie "Dziękuję" i tak zakończył się koncert...

Dla naszego informatora, który do niedawna był wielkim fanem Dody, podobnie jak dla jego znajomych ogromnym szokiem było również to, że wokalistka nie zgodziła się, by po koncercie zrobili sobie z nią zdjęcia:

Po prostu widać, iż "Dodomania" w Polsce mija. My fani jesteśmy wszyscy rozczarowani tym co zobaczyliśmy i co usłyszeliśmy z ust Dody...
 

Oto zdjęcia z tego koncertu:

Dorota 'Doda' Rabczewska.Dorota "Doda" Rabczewska. PLOTEK EXCLUSIVE

Dorota 'Doda' Rabczewska.Dorota "Doda" Rabczewska. PLOTEK EXCLUSIVE

Dorota 'Doda' Rabczewska.Dorota "Doda" Rabczewska. PLOTEK EXCLUSIVE

Dorota 'Doda' Rabczewska.Dorota "Doda" Rabczewska. PLOTEK EXCLUSIVE

Dorota 'Doda' Rabczewska.Dorota "Doda" Rabczewska. PLOTEK EXCLUSIVE

bad boy

Zobacz także:

One ostatnio przytyły...

Marta Grycan piecze ciasta. Sexy?

Skąd pochodzą polskie gwiazdy? cz. 4

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.