Rodzice Amy Winehouse nadal próbują przekonać wszystkich, że ich córka nie zmarła z przedawkowania narkotyków i alkoholu.
Jak donosi dailymail.co.uk , rodzice Amy twierdzą, że piosenkarka zmarła z powodu odstawienia używek. Mówią, że organizm ich córki przeżył szok. Ojciec Amy - Mitch Winehouse - w mowie pogrzebowej powiedział, ze jego córka na trzy tygodnie przed śmiercią przestała pić. Twierdził też, że nie brała narkotyków od lat.
Trudno w to uwierzyć, ale rodzicom Amy może być trudno pogodzić się z prawdą.
Rudy