Mucha miała złamany kręgosłup!

Co się stało?!

W najnowszej "Gali" Anna Mucha udziela obszernego wywiadu Ninie Terentiew. Rozmawiają o pracy, kobiecości, spełnieniu, przyjemnościach, ale i sprawach trudnych. Taką dla Anny Muchy bez wątpienia był wypadek z dzieciństwa...

Straciłam w pewnej chwili wiarę w system edukacji, kiedy w podstawówce miałam wypadek. Nauczycielka na WF-ie złamała mi kręgosłup... To tak w jednym zdaniu. Choć być może teraz trudno komuś w to uwierzyć, ale jako dziecka byłam szalenie karna, grzeczna, zdyscyplinowana itd. Nauczycielka kazała mi wykonać akrobację, której się bałam. Ale jednak zrobiłam to, a ona mi "pomogła". Następnie pół roku spędziłam w metalowym gorsecie. W każdym razie, w chwili kiedy ona złamała mi jeden kręgosłup, ten fizyczny, zbudowałam moralny. Nagle nauczyłam się zadawać pytania, zastanawiać się, czy dorośli zawsze mają rację tylko dlatego, że są dorośli. Powoli wyrabiałam swoje zdanie. Niewykluczone, że paradoksalnie, tej kobiecie bardzo wiele zawdzięczam. A wszystkie pretensje o to, jaka jestem, należy kierować do pani od WF-u. W zdrowym ciele - zdrowy duch! - mówi Mucha w tym wywiadzie.

Całe szczęście, że aktorka miała tyle szczęścia i wszystko dobrze się skończyło...

Pałacyk

Zobacz także:

Dorota Zawadzka osiwiała!

Piszczałka, Lesz i Sadowska w dziwnych fryzurach

Geje w polskich serialach

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.