Chris Brown nie miał ostatnio dobrej prasy. Wszystko przez to, że dotkliwie pobił Rihannę . Tak zakończył się jego burzliwy związek z piosenkarką i dobra passa. Brown robi teraz wszystko, żeby odzyskać sympatię ludzi. Na niedzielnej gali BET Awards oddał hołd Michaelowi Jacksonowi .
Tańczył prawie jak on i śpiewał jego przeboje. Chris tak się wzruszył, że nie udało mu się do końca zaśpiewać piosenki "Man in the mirror". To były szczere łzy? Zobaczcie występ Chrisa:
Szaza