Jak na
przystało, Longoria często chodzi
Tony'ego Parkera. Koszykówce do brutalności rugby daleko, ale kontuzje często zdarzają się w tym sporcie. I to właśnie przeraża Evę. Nigdy nie wie, kiedy jej mąż naprawdę został zraniony, a kiedy... po prostu udaje! W jednym z wywiadów wyznała:
Czasem udaje, by wymusić brutalne przewinienie lub by wyolbrzymić faul, rzuca się na parkiet, wykorzystując go bardziej. Nigdy nie mogę dostrzec różnicy między tym, więc mówię: "Przestań leżeć na ziemi, jeśli nie jesteś ranny. Wstawaj!", a on odpowiada: "Kochanie, czasem muszę poleżeć na parkiecie". Mimo to naprawdę denerwuję się, obgryzam paznokcie.
Oczywiście doceniamy ogromną troskliwość Evy, ale... to
!