Rihanna pomoże Amy Winehouse?

Rihanna postawiła sobie szczytny cel: chce pomóc Amy w odbudowaniu kariery i zerwaniu z narkotykami. Czy Winehouse powróci w wielki stylu?

Amy Winehouse przystopowała ostatnio ze swoją karierą i odsapnęła podczas wakacji na Karaibach. Wcześniej odwołała kilka koncertów, gdy skrajnie wyczerpana trafiła do szpitala. Brytyjskie gazety grzmiały o jej problemach z narkotykami i ciskały błyskawicami, gdy ich pierwsze strony wieńczyły zdjęcia Amy po bójce z mężem z dopiskiem ''Jeśli nie zabije się sama, to zrobi to jej mąż''. Jednak cokolwiek by o zachowaniu piosenkarki nie mówić, w muzycznym światku radzi sobie świetnie, o czym świadczą choćby trzy nominacje do MTV Video Music Awards, w tym dla artystki roku.

Choć na pierwszy rzut oka zawsze śliczna i błyszcząca Rihanna kompletnie różni się od zaniedbanej Amy, uwielbia swoja koleżankę po fachu. Zamierza postawić karierę Winehouse z powrotem na nogi, zabierając ją ze sobą w trasą koncertową. Jak powiedziała gwiazda:

Martwię się o Amy. Chciałabym, by miała się dobrze, ponieważ uwielbiam ją. W myślach nie wątpię, że wciąż może odnosić sukcesy w Ameryce, nawet jeśli jest uzależniona od narkotyków. Wspólna trasa koncertowa z nią w USA byłaby niesamowita. Pragnę, by przyłączyła się do mnie.

Kto wie, może Rihanna będzie miała zbawienny wpływ na Amy. Mamy tylko nadzieję, że Winehouse nie zabaluje za bardzo przed koncertami tak jak kiedyś.

Więcej o:
Copyright © Agora SA