Małgorzata Foremniak kompletnie straciła głowę dla Rafała Maseraka . Aktorka nigdy nie potrafiła ukryć uczuć jakimi darzy tancerza. Małgosia zostawiła męża i pozwoliła Rafałowi wprowadzić się do jej mieszkania. Sielanka nie trwała długo, bo Maserak zamiast opiekować się dziećmi aktorki, wolał bawić się z innymi kobietami i szukać nowych wrażeń. Foremniak mimo tego, że tancerz wielokrotnie ją skrzywdził, przyjmowała go za każdym razem z otwartymi ramionami. Gdy Rafał poznał Sylwię Gruchałę jego związek z Małgosią przestał istnieć. Aktorka nie radzi sobie bez tancerza.
Potrafi godzinami żalić się na Rafała przez telefon. Czasami słychać, że z trudem tłumi łzy. Małgosia próbowała odreagować stres, umawiając się z innymi mężczyznami. Ale na tych spotkaniach przeważnie i tak rozmawia o Maseraku - mówi "Faktowi" znajomy aktorki.
Maserak zostawił Gosię dla Gruchały, która ma narzeczonego, a mimo tego spotyka się z tancerzem i robi mu nadzieje. Sylwia i Rafał są siebie warci. Gosiu, nie warto wylewać łez przez takiego faceta. Jesteś piękną i mądrą kobietą, dlatego stać się na lepszego mężczyznę niż Maserak.
Chcesz zawsze wiedzieć, co się dzieje w życiu gwiazd? Możesz codziennie dostawać maile od Plotka z gorącymi newsami, zdjęciami i materiałami wideo KLIKNIJ TUTAJ