Paweł Małaszyński lansuje się w Hollywood

Andrzej Wajda nie otrzymał Oskara, ale za to dał polskim aktorom, którzy zagrali w jego filmie "Katyń", możliwość uczestniczenia w gali rozdania nagród Akademii Filmowej. Do Los Angeles pojechały takie gwiazdy jak: Paweł Małaszyński, Magda Cielecka, Andrzej Chyra i Artur Żmijewski.

Dla polskich aktorów już sam fakt, że film w którym zagrali jest nominowany do Oskara, był wielkim wyróżnieniem. W końcu jeszcze żaden polski aktor nie otrzymał tej prestiżowej nagrody. Tuż po tym jak okazało się, że "Katyń" przegrał z filmem "Fałszerze" Paweł Małaszyński w rozmowie z portalem tvn24.pl powiedział, że ekipa jest trochę rozczarowana tą porażką, ale i tak jest w pewnym stopniu usatysfakcjonowana.

Nie ma co ukrywać: liczyliśmy bardzo na tę statuetkę i dlatego pewien smutek jest. Ale i tak jesteśmy zadowoleni, bo sama nominacja - co wielokrotnie powtarzał pan Wajda - jest dużym uhonorowaniem. No cóż, nie udało się, ale miejmy nadzieję, że nie po raz ostatni tu byliśmy.

Kto wie być może już za parę lat jakiś polski aktor będzie kroczył po czerwonym dywanie z Oskarem w ręku. Może chociaż będzie nominowany...

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.