Sylwia Gruchała wychodzi za mąż!

Śmiesznie to zabrzmi, ale jak grom z jasnego nieba gruchnęła plotka o rzekomym ślubie Sylwii Gruchały. Nasza świetna florecistka pojechała na zawody do Rosji, a towarzyszył jej...

...jej uroczy narzeczony, Luigi Tarantino (swoją drogą fajne nazwisko). Para liczyła, że w Rosji nie pojawią się polscy fotoreporteży, ale niestety. Tam też odtarli. W kuluarach szeptano o rychłym ślubie zakochanej dwójki.

Wiem, że można pogodzić macierzyństwo i karierę sportową. W szermierce jest dużo zawodniczek, które po urodzeniu dziecka wróciły do sportu po to, by zajmować najwyższe miejsca na podium. Jeśli ludzie naprawdę się kochają, wtedy wszystko uda się pogodzić - mówi Sylwia w "Twoim Imperium".

Jednak na pytanie o zamążpójściu reaguje oburzeniem:

To bzdura. Kocham szermierkę i nie zamierzam rezygnować ze sportu przed olimpiadą w Pekinie. Chcę przywieźć stamtąd złoty medal - dodaje.

Sylwii jak na razie odpowiada taki styl życia - treningi, treningi i jeszcze raz treningi. Swojego mężczyznę widuje raz w miesiącu i dwa razy do roku na wspólnych wakacjach. Na dzieci i na ślub przyjdzie jeszcze czas!

Twoje Imperium

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.