Ranking gwiazd do wynajęcia

Co jakiś czas w mediach pojawiają się informacje - ile zarabiają gwiazdy na programach telewizyjnych czy rolach filmowych. Kuba Wojewódzki podobno dostaje miesięcznie od TVN-u 100 tysięcy złotych, a Małgorzata Kożuchowska za grę w serialu "M jak miłość" inkasuje miesięcznie 58 tysięcy złotych. Okazuje się jednak, że gaża niektórych gwiazd za poprowadzenie jednej imprezy jest czasem większa niż roczne zarobki przeciętnego Kowalskiego. Jak myślicie, która gwiazda jest najdroższa?

"Twoje imperium" dotarło do listy najdroższych gwiazd do wynajęcia. Na pierwszym miejscu jest Małgorzata Foremniak - obecnie gwiazda polsatowskiego serialu "I kto tu rządzi?", która za poprowadzenie jednej dwugodzinnej imprezy żąda 30 tysięcy złotych.

fot. polsat

Podskoczyły akcje Kingi Rusin. Po tym jak prezenterka wygrała program "Taniec z gwiazdami" jej pozycja w mediach zaskakująco wysoko poszła w górę. Dziennikarka, która będzie gospodynią programu "Po prostu tańcz", za poprowadzenie imprezy bierze 25 tysięcy.

fot. Tomasz Wawer/ Agencja Wyborcza.pl

Z kolei jeśli ktoś chciałby, aby na jego imprezie konferansjerką zajęła się Kasia Cichopek musi zapłacić minimum 20 tysięcy złotych. Tani nie jest również Tomasz Kammel, który za poprowadzenie imprezy inkasuje 16 tysięcy złotych.

Robert Zalewski/EastnewsAgencja Wyborcza.pl fot. kamil broszko

Oto ranking najcenniejszych gwiazd:

Małgorzata Foremniak - 30 tys. Paweł Wilczak - 30 tys. Kinga Rusin - 25 tys, Martyna Wojciechowska - 25 tys. Szymon Majewski - 25 tys. Małgorzata Kożuchowska - 20 tys. Kasia Cichopek - 20 tys. Magda Mołek - 20 tys. Krzyszof Ibisz - 18-19 tys. Hubert Urbański - 16,5 tys. Grażyna Torbicka - 16 tys. Tomasz Kammel - 16 tys. Agata Młynarska - 12-14 tys.

Gazeta sugeruje, że dla niektórych popularnych osób konferansjerka jest jednym z głównych źródeł dochodów.

Cóż pieniądze szczęścia nie dają, ale pomagają łatwiej znieść cierpienia. A przecież nasze gwiazdy nie mają łatwego życia. Wiadomo fotoreporterzy czekający w krzakach i pod oknami ich domów, do tego plotki w gazetach o ich życiu prywatnym i ciągła presja. Może przynajmniej pieniądze zrekompensują im ich cierpienia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.