Ivan Komarenko ściąga spodnie

Bo było gorąco? Bo miał taką ochotę? Bo stało się coś nieprzewidywalnego i musiał zmienić dolną część okrycia? Na te i inne pytania dotyczące ubioru Ivana Komarenko nie znamy odpowiedzi, ale wiemy, że ściągnął spodnie i to nam wystarczy.

Na jednym z krakowskich osiedli, ukryty za swoim samochodem, Ivan dyskretnie ściągnął jedną parę spodni i założył drugą. Kilku mieszkańców pewnie zobaczyło ten darmowy striptiz, a uwiecznili go nieocenieni fotografowie z "Faktu". Ale chyba było warto. Slipy Ivan to niecodzienny widok.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.