Kilka tygodni temu miał premierę głośny film dokumentalny produkcji HBO, pt. "Going Clear. Scjentologia i więzienie wiary", nakręcony na podstawie niemniej głośnej książki Lawrence'a Wrighta. Zarówno film jak i książka nie mogły być niezauważone w USA, ponieważ popularną, zwłaszcza wśród gwiazd i bogatych Amerykanów, scjentologię stawiają w bardzo niekorzystnym świetle. Mówi się o szantażowaniu członków, czy stosowaniu wobec nich przemocy psychicznej. Wzywa się także sztandarowe postacie organizacji, w tym Toma Cruise 'a i Johna Travoltę, aby opowiedziały się przeciwko niej.
John Travolta po praz pierwszy otwarcie skomentował dokument, podczas wywiadu telefonicznego z Tampa Bay Times.
Nie, nie oglądałem i nie widzę potrzeby, aby to robić - powiedział aktor i wieloletni członek Kościoła scjentologicznego. - Nie doświadczyłem niczego, co jest przedstawiane w filmie, dlaczego więc miałbym coś przekazywać światu coś, co nie byłoby prawdą? To nie ma sensu ani dla mnie, ani - jak sądzę - dla Toma.
Going Clear, plakat Mat. prasowe Mat. prasowe
Aktor nazwał twórców filmu osobami, "które są niezadowolone z ich doświadczeń ze scjentologią", podczas gdy on sam doświadczył z jej strony "samych wspaniałych rzeczy".
W ciągu ostatnich 40 lat byłem szczęśliwy dzięki scjentologii - mówił dalej aktor. - Nie mam do powiedzenia nic, co rzucałoby równie negatywne światło, co film.
Dzięki organizacji Travolta miał móc się uporać ze śmiercią syna w 2009 roku. Cierpiał on na rzadkie schorzenie - chorobę Kawasakiego, a za bezpośrednią przyczynę śmierci uznano apopleksję. W amerykańskich media sugerowano jednak, że przyczynił się do niej także i sławny ojciec, który zrezygnował z tradycyjnego leczenia na rzecz metod forsowanych przez naukę Kościoła scjentologicznego. W rozmowie z Tampa Bay Times odniósł się również do tego ciężkiego dla siebie okresu.
Nie poradziłbym sobie [bez scjentologii - przyp. red.]. Szczerze. Dzięki niej przetrwałem burze, które były nie do pokonania. Ona dała mi tyle piękna, że nawet nie potrafię sobie wyobrazić, że miałbym ją atakować.
John Travolta z żoną i dziećmi. 8-letnią Ellą i 16-letnim Jettem. Zdjęcie z 2008 John Travolta z żoną i dziećmi. 8-letnią Ellą i 16-letnim Jettem. Zdjęcie z 2008/Fot. EN John Travolta z żoną i dziećmi. 8-letnią Ellą i 16-letnim Jettem. Zdjęcie z 2008/Fot. EN
Travolta jest członkiem Kościoła scjentologicznego od 1975 roku. Aktor miał w organizacji nieść pomoc potrzebującym, co jest jednym z powodów, dla których nie chce oglądać dokumentu.
Pomagałem tylu ludziom w ciężkich dla nich chwilach. Utrata dzieci, ukochanych osób, choroby. (...) Więc dlaczego miałbym nawet dopuszczać negatywna perspektywę. Osobiście uważam, że byłoby zbrodnią to robić.
John Travolta Solarpix / PR Photos / Solarpix / PR Photos Solarpix / PR Photos / Solarpix / PR Photos
Obecnie Travolta mieszka w swojej rezydencji w Ocala i - jak twierdzi Tampa Bay Times - dzięki temu może nawet pięć razy w tygodniu uczestniczyć w spotkaniach w kościele w Clearwater.
karo
Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem