Ziemkiewicz brutalnie o Korwin Piotrowskiej: Nie miała możliwości zaznać seksualnej nachalności osobiście. Emocjonalna odpowiedź dziennikarki

Karolina Korwin Piotrowska ma dość. Skala ataku, jakiego padła ofiarą, przerosła ją.

Rafał Ziemkiewicz to prawicowy publicysta, mocno aktywny na Twitterze, skąd pochodzą jego najbardziej znane "kwiatki". Jesienią ubiegłego roku "zabłysnął" wątpliwej jakości komentarzem dotyczącym seksualnego wykorzystywania kobiet ("Kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej, niech pierwszy rzuci kamień... ale jak zakonnik, to kara konieczna"). Wtedy Karolina Korwin Piotrowska podpadła mu, bo za tę wypowiedź skrytykowała go w felietonie dla "TVN Style".

Kolejny raz dziennikarkę wziął na celownik w środę, kiedy przyznała, że zerwała współpracę z tygodnikiem "Wprost" po opublikowanych tam artykułach dotyczących Kamila Durczoka . Ziemkiewicz zadedykował jej wpis na Facebooku, długi i napastliwy.

Przeczytałem, że niejaka Korwin Piotrowska demonstracyjnie zerwała współpracę z tygodnikiem "Wprost" i robi teraz za bohaterkę. Zebrało mi się na wymioty. Pewnie nie zwróciłbym na zrzędliwą ciotkę-celebrytkę uwagi, gdyby nie to, że swego czasu, przyłączając się do hejtu przeciwko mnie za rzekomą pochwałę gwałtu (czytelnicy znają sprawę - wszystko było manipulacją, świadomą jak sądzę) rozgęgała się do tego stopnia, iż publicznie życzyła moim córkom, aby zostały zgwałcone - czytamy tam.

Słowo "manipulacja" kazało nam sprawdzić dokładnie, co wtedy napisała Karolina Korwin Piotrowska i okazało się, że Ziemkiewicz, delikatnie to ujmując, mija się z prawdą.

Nie życzę, aby jego córki, które kiedyś dorosną, ktoś kiedyś wykorzystał albo nazwał waleniem, ewentualnie "niedopchniętą dewotą" (tak Ziemkiewicz nazywał krytykujące go kobiety - red.). Jeśli tak, mogą za to podziękować swojemu tacie. Bo on wtedy pewnie też będzie ubawiony. Bo to takie zabawne, prawda? - napisała wtedy KKP.

Karolina Korwin PiotrowskaKarolina Korwin Piotrowska Kapif Kapif

Wróćmy do nowej wypowiedzi Ziemkiewicza. W jego dalszej części zarzuca Korwin Piotrowskiej niekonsekwencję: że staje po stronie wykorzystywanych seksualnie kobiet, a "nie kładzie temu kresu" w TVN, gdzie "kto ma zwyczaj traktować podwładne niczym jurny panicz dziewki folwarczne, to wszyscy wiedzą".

Tu Ziemkiewicz znowu się zapędził, ponieważ w tej sprawie nic nie jest wiadome. Ze "śledztwa" tygodnika "Wprost" nic nie wynika, a powołana przez TVN komisja do zbadania sprawy wciąż pracuje.

Bodaj najbardziej szokujący jest fragment, w którym Ziemkiewicz pozwolił sobie na aluzję do sfery seksualnej Korwin Piotrowskiej.

Nie potępiam KP za brak empatii - rozumiem, że osoba o takiej urodzie i wdzięku jak ona raczej nie miała możliwości zaznać seksualnej nachalności osobiście.  Ale cwaniactwo i obłuda to cechy nie tylko u kobiety ohydne.

Po przeczytaniu tego fragmentu przypomniał nam się jego wpis na Twitterze, w którym właśnie za takie wycieczki upomniał Monikę Olejnik.

Pani Olejnik (ta, co twierdzi, że od biegania skóra na twarzy naciąga się jak bęben) pochyla się w GW nad życiem erotycznym mojej żony. Klasa...
Żeby było śmiesznie, KP we wspomnianym oświadczeniu określa siebie samą mianem "dziennikarki", i tak też pisze o niej gazeta.pl. Jak widać, ze słowem stało się to samo, co z zawodem, który kiedyś nim określano - kończy swoją wypowiedź Ziemkiewicz.

W odpowiedzi na jego wpis Karolina Korwin Piotrowska zawiesiła swój fan page na Facebooku.

Zaniepokojonych tym, co dzieje się na moim fan page na Facebooku, informuję, że w związku z totalną i niespotykana nawet dla mnie (a widziałam chyba wszystko - okazuje się, że nie) falą hejtu i obelg, teraz fanów pewnego seksownego inaczej prawicowego publicysty, który raczył zamieścić na mój temat kłamliwy wpis ( ale ja nie jestem Jaś Kapela i nie podam go do sądu, dając okazję do lansu) fan page jest zawieszony. Do odwołania i uspokojenia emocji - napisała.

Jaś Kapela, publicysta związany z Krytyką Polityczną, zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Rafała Ziemkiewicza, gdy ten na Twitterze napisał: "Papież idiota. Straszne".

Musiało być naprawdę bardzo źle, skoro zaprawiona w bojach dziennikarka (właśnie tak będziemy ją nazywać) padła pod naporem nienawistnych komentarzy. Oby nie na długo. Internet bez jej fan page'a jest trochę bardziej smutny i trochę więcej w nim miejsca na kolejne porcje nienawistnych treści.

Komentarze na profilach: Rafał Ziemkiewicz, Karolina Korwin PiotrowskaKomentarze na profilach: Rafał Ziemkiewicz, Karolina Korwin Piotrowska Screen z Facebook.com Screen z Facebook.com

alex

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.