Zielińska i Wojciechowska na jednej imprezie w (prawie) IDENTYCZNYCH kreacjach. Siedziały obok siebie. Najpierw zaskoczenie, a potem?

Żadna kobieta nie chciałaby, żeby jej się to przytrafiło.

Największy koszmar każdej kobiety? Pojawić się na imprezie w takiej samej sukience jak ktoś inny. Takiego pecha miały Katarzyna Zielińska i Ewa Wojciechowska.

Katarzyna Zielińska i Ewa Wojciechowska pojawiły się w poniedziałek na pokazie najnowszej kolekcji Gosi Baczyńskiej. Obie wyglądały świetnie, a ich stylizacje wpisywały się w panujące obecnie trendy. Pojawił się jednak mały "zgrzyt". I aktorka, i dziennikarka wybrały łudząco podobne kreacje z połyskującej srebrnej skóry. Co więcej, usadzono je obok siebie.

< ZIELIŃSKA I WOJCIECHOWSKA W PRAWIE TAKICH SAMYCH KREACJACH >

We wpisie na swoim blogu Wojciechowska przyznała, że i ją zaskoczyło, że wyglądają tak podobnie.

To był kompletny przypadek! Obie w srebrze. Kasia od Baczyńskiej, ja od młodej projektantki Harmnni - poinfiormowała .

Obie zachowały zimną krew i z sytuacji wybrnęły obronną ręką. Pozowały wspólnie do zdjęć i śmiały się z całego zajścia. Panie przyjaźnią się i podobno świetnie bawiły się na pokazie Baczyńskiej, mimo że przyszły na niego w wyjątkowo podobnych kreacjach.

aga

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.