Omenaa Mensah zaczynała karierę od programu erotycznego. Wojewódzki zadał jej TO pytanie. Odpowiedź była błyskawiczna

Rasizm to ciężki temat. Omenaa Mensah musiała się zmierzyć jednak nie tylko z tym tematem. Wojewódzki zadawał jej również inne mocne, bezpośrednie pytania.

Omenaa Mensah napisała książkę "Gorzka czekolada", w której zawarła swoje, nomen omen, gorzkie doświadczenia związane z kolorem skóry. Zaproszona przez Kubę Wojewódzkiego do jego show, już od początku znalazła się w ogniu trudnych pytań. Pierwsze dotyczyło rasizmu i było sformułowane w dość niecodzienny sposób.

Myślę, że twoja wizyta jest kolejnym odklejeniem tej cholernej etykietki, że jestem rasistą - zaczął Wojewódzki.
Nie sądzę, że jesteś rasistą. Jesteś po prostu człowiekiem, który w satyryczny sposób komunikuje i mówi o tym, co w Polsce powinno być czarne, a jest na przykład białe i w drugą stronę - odparła Mensah. - A propos koloru skóry, tolerancji i rasizmu, to jeśli ktoś kolorowy na swój temat mówi, że jest czarny albo jest murzynem, to ok, ale gdy ktoś o innym kolorze skóry nazywa go tak w obraźliwy sposób, to nie do końca jest to ok. Jednym słowem, ja sobie mogę żartować na swój temat.
Czy ciebie obraża słowo "murzyn"?
Niedawno była premiera mojej książki. Odezwała się mama mulatki, która powiedziała, że ją to bardzo boli, gdy ludzie na ulicy krzyczą za jej córką "murzyn". I ta dziewczynka wraca do domu i płacze. Myślę, że Afrykanka, pół Afrykanka, Afroamerykanka jest fajniejszym określeniem - tłumaczyła Mensach.

Omenaa MensahOmenaa Mensah TVN/X-News TVN/X-News

Tolerancja to jeden z głównych tematów "Gorzkiej czekolady". Wojewódzki zwrócił uwagę, że Mensah ujęła go dość żartobliwie.

Lubię sobie pożartować na swój temat. Uważam, że temat akceptacji i tolerancji sprzedany na śmiesznie bardziej dociera. W kraju, w którym nie ma dystansu do siebie, w którym każdy jest niezadowolony ze wszystkiego.
Tak, ale niepisaną dewizą 50 proc. naszych rodaków jest "Nienawidzę, więc jestem". Ty chcesz znaleźć tutaj tolerancję?
Ona jest. Chodzi jednak bardziej o to, żeby zwrócić uwagę tej części społeczeństwa, która wychodzi z założenia, że wszystko, co nowe i inne, to zawsze złe. Po drugie, najwyższym stadium edukacji jest tolerancja, więc ci, którzy nie są tolerancyjni, są jacy? - zapytała retorycznie.

Wojewódzki zmienił temat i zapytał swojego gościa, czy ma czas na facetów. Mensah odparła, że ma zbyt ciekawe życie, żeby jakiś mężczyzna mógł się "przebić z ofertą".

Kuba, jeśli kobieta ma już ileś wiosen i jest spełniona zawodowo, jest mamą i wiele przeżyła, w wielu miejscach była, to nie jest to takie proste.
Ale ty się musisz super całować.
Co mam ci powiedzieć... za dużo tutaj świadków - roześmiała się Mensah.

Omenaa Mensah obecnie jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce pogodynek. Jednak początki jej kariery to program erotyczny "Red Light", w którym występowała nago. Kuba Wojewódzki zapytał ją o to. Przeczuwał jednak, że pytanie może się pogodynce nie spodobać.

Jeśli nie chcesz o tym gadać, to powiedz, że nie chcesz o tym gadać. Wstydzisz się czegoś, co robiłaś w telewizji?
Niczego się nie wstydzę, co robiłam w telewizji - padła błyskawiczna odpowiedź.

Wojewódzki nie uwierzył. Omenaa Mensah powtórzyła to zatem trzy razy, żeby nie było wątpliwości.

Dlaczego uważasz, że powinnam się wstydzić?

Wojewódzki zaczął tłumaczyć jej, że w mediach jest od 19. roku życia i w internecie jest mnóstwo jego zdjęć, na których wygląda głupio, ale...

Kuba, każdy jakoś zaczynał - odparła Mensah. - Ja zaczęłam od tego programu.

Potem Wojewódzki zapytał ją, co miała na myśli, mówiąc kiedyś, że jest "kolorową dziewczyną w kraju blondynek".

To brzmi tak, jakbyś uważała Polki za idiotki - dodał.
Chodziło mi o kolor włosów - powiedziała po chwili milczenia Mensach. - To był skrót myślowy.
Te wszystkie dziewczyny muszą cię nienawidzić. Pytają się, czy robiłaś sobie usta?
Trzeba być naprawdę tępym, żeby pytać Afrykankę, czy sobie robiła usta - odparła.

Książkę Omeny Mensah "Gorzka czekolada" znajdziesz na Publio.pl >>

TVN/X-News

alex

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.