'Lać w d*pę'. Kolejna uczestniczka odchodzi dobrowolnie z 'Top Chefa', a Nowak robi aluzje do jej orientacji

Kolejny odcinek za nami.

Przed jury stanęła grupa kucharzy. "Oblaliście ten egzamin, może ktoś chce dobrowolnie złożyć broń?" - pytał, wydawać by się mogło jedynie retorycznie, Amaro. Nikt nie spodziewał się, że naprawdę ktoś się podda.

Albo w drugim sezonie " Top Chefa " są bardziej wyśrubowane wymagania, albo słabsi uczestnicy. Skąd takie rozważania? W 5. odcinku pierwszy raz w historii programu jeden z kucharzy dobrowolnie zrezygnował z walki o zwycięstwo i to już po pierwszej konkurencji. Na początku 5. odcinka szefowie mierzyli się z różnymi technikami kulinarnymi. Z eliminacji obronną ręką wyszedł Adam Leszczyński, który zdobył immunitet najlepszym daniem. Dla wielu konkurencja okazała się jednak zbyt trudna. Gdy najsłabsza grupa uczestników stanęła przed jury, Wojciech Modest Amaro powiedział:

Gdyby to ode mnie zależało, cała grupa wylądowałaby w dogrywce. Oblaliście ten egzamin - zaczął. - Może ktoś czuje się już totalnie zużyty, czuje, że kończą mu się pomysły, że blokują mu się komórki, że nie da rady, że oduczył się gotować. Może ktoś chce złożyć broń, poddać się - spakować noże i opuścił program.

Wydawało się, że zdobywca gwiazdki Michelin to pytanie zadał tylko pro forma, wtedy nieoczekiwanie rękę podniosła Magda Perszke.

Magda? - zdziwił się.
Tak - odpowiedziała pewna swojej decyzji.
Co ty robisz? - strofowali ją koledzy teatralnym szeptem. - Magda no!
Przestańcie! - huknęła Perszke.

Top ChefTop Chef Polsat Polsat

Decyzja uczestniczki rozczarowała innych kucharzy.

Lać w d*pę, głupia decyzja, będzie tego żałowała, to niemożliwe, nie można podejmować decyzji pod wpływem emocji - oceniali szefowie.

Perszke była jednak nieugięta.

To, co się tutaj dzieje, to jest hardcore - mówiła ze łzami w oczach. - Tak będzie lepiej.

Uważni widzowie nie powinny być zaskoczeni takim postanowieniem Perszke. Wcześniej już dwa razy otarła się o odejście z programu. W pierwszym odcinku zostałaby wyrzucona, gdyby nie inna szefowa kuchni, która oddała jej miejsce (Zobacz: Amaro: To niespodziewany akt łaski. Co się wydarzyło?) . Potem w trzecim odcinku nie była sobie w stanie poradzić sobie z presją i popłakała się w trakcie zadania (Zobacz: "Top Chef": Uczestniczka załamała się przez Amaro). Gdy w najnowszym odcinku emocje i nerwy znów sięgnęły zenitu, w Perszke coś pękło. Widać było jednak, że to podjęła decyzję zgodną z własnym sumieniem. Pakując noże, nie schodził jej uśmiech z twarzy, a do szatni szła wręcz w podskokach.

Top ChefTop Chef Polsat Polsat

Wydawało się, że odejście Perszke, zdeklarowanej homoseksualistki, dotknęło najbardziej z pośród członków jury Macieja Nowaka , który również dwa lata temu zdecydował się na comming out.

Bardzo ci od początku kibicowałem; życzę ci siły oraz wytrwałości zarówno w kuchni jak i w pośród ludzi wśród, z którymi przyszło nam żyć - mówił poruszony.

Na koniec krytyk kulinarny wstał, jako jedyny wyszedł zza stołu sędziowskiego i uściskał uczestniczkę.

Maciej NowakMaciej Nowak mat. prasowe mat. prasowe

W dalszej części programu nie było już tak dramatycznych zwrotów akcji, no może poza ogłoszeniem werdyktu. Stało się to w sposób, który tłumaczy, dlaczego Amaro ma wśród uczestników nie najlepszą opinię.

Spakuj noże - powiedział Amaro. - Ale nie swoje, Szymona.

AmaroAmaro mat. prasowe mat. prasowe

Ostatecznie z programu odpadł więc 22-letni Szymon Sierant z Krakowa.

Szymon SierantSzymon Sierant Mat. prasowe Mat. prasowe

karo

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.