Kozyra tańczący z wężem, Prokop ujeżdżający byka, wzruszona Chylińska i... Kolejny odcinek "Mam talent!" za nami

Czy na castingu w Krakowie pojawił się zwycięzca piątej edycji?

Za nami kolejny odcinek " Mam talent! ". Rozpoczął się wesoło, od "mega" Gwardii Gryfa i ich wielkich flag. Początkowo jurorzy nie byli przekonani, jednak po występie posypały się same miłe słowa.

Niech się boją ci z opery, bo statyści zostaną gwiazdami - skomentowała występ Agnieszka Chylińska.

Drużyna dostała 3 głosy na tak, a już po chwili ich miejsce na scenie zajęła niepozorna tancerka z wężem o wdzięcznym imieniu... Kropek. Występ dziewczyny nie zachwycił, ale to, co działo się po nim, spotkało się z aplauzem publiczności.

Iga, ja też mam węża, ale przyznaję bez bicia, że Twój jest atrakcyjniejszy, jest dłuższy, jest bardziej zwinny od mojego. To była właściwie największa atrakcja Twojego występu. Jeśli chodzi o taniec brzucha, to był to najbardziej sztywny taniec brzucha - skwitował Robert Kozyra.
Mogę zobaczyć Twojego węża? - dociekała Agnieszka.
Po programie - odparł Robert.

Juror dał się jednak namówić i wyszedł na scenę. Jego taniec z Kropkiem był naprawdę interesujący. Wywołał też gęsią skórkę u Małgorzaty Foremniak, która nie chciała iść na pomoc koledze...

Zespół Pentagon, którego członkowie poznali się w sieci, sprawił, że Agnieszka Chylińska porządnie się wzruszyła. Grupa przypomniała jej o wydarzeniach, które przeżyła jakiś czas temu, wywołali falę wspomnień. Jurorka zastanawiała się, co by było, gdyby podjęła inne decyzje w swoim życiu.

Patrzę na Ciebie i przypominam sobie taki piep**** przegląd muzyki, kapel rockowych. Miałam siedemnaście lat, miałam zespół i powiedzieli mi, że ja rokuję, a reszta ma spadać. I to był taki moment, kiedy ja pomyślałam sobie: "dobra, znajdę nowy zespół". Resztę znacie. Patrzę na Was i widzę zaj*** przyjaźń, zaj*** team, zazdroszczę Wam tego momentu w którym jesteście. Patrzę na Was i po prostu serce mi rośnie. Ja nie wiem, jakby moje życie się ułożyło, gdybym z tamtą kapelą nadal była, ja nie wiem tego. Wiem, co straciłam: zaj*** przyjaźń, zaj*** kolegów. Życzę Wam, żebyście byli prawdziwi - wyznała Chylińska.

Co ciekawe, kilka chwil później w "Mam talent!" jurorzy zaproponowali przejście dziewczynom z kwartetu smyczkowego pod warunkiem, że nie będą występowały z wokalistką. Red Heels dostały trzy głosy na tak, a ich koleżanka uciekła za kulisy...

Zachwyt jurorów wzbudzili także młodzi tancerze, Anastazja i Kacper, których występ był naprawdę profesjonalny. Od początku do końca nie wyszli z roli, każdy ich ruch był dokładnie przemyślany i zaplanowany.

Nie jestem w stanie stać, tak jak Ty teraz stoisz i już dawno bym się przewróciła - komentowała postawę młodej tancerki Agnieszka.

W dzisiejszym odcinku mogliśmy obejrzeć także nietypowy występ. Motocyklista, poza murami krakowskiego Teatru Słowackiego, zaprezentował niesamowite triki. Jego występ docenił jednak jedynie Robert Kozyra, jurorki nie doceniły akrobatycznych popisów i palenia gumy.

Rzadko się zdarza, że jurorzy dają uczestnikom drugą szansę. W dzisiejszym odcinku dwa utwory mogła zaśpiewać Ania, która dopiero po chwili przekonała do siebie wszystkich jurorów. Powinna być wdzięczna Agnieszce, że ta dostrzegła w niej potencjał.

W Krakowie pojawili się także utalentowani akrobaci. Nauczycielka Magdalena Gawara podbiła serca jurorów swoją kobiecością i niezwykłym show, a dziewczyny z Trio ETC, choć niepozorne, zawładnęły sercem Agnieszki Chylińskiej.

Po tyłkach do celu - skwitowała ich występ.

Co zapamiętamy z dzisiejszego odcinka? Na pewno Marcina Prokopa, który miał uratować występ jednego z uczestników i pokazać, że ujeżdżanie byka nie musi być nudne. Widok prowadzącego kurczowo obejmującego byka na pewno zostanie w naszej pamięci.

Oglądaliście dziś "Mam talent!"? Komu kibicujecie?

nn

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.