W jednym z odcinków " Tańca z Gwiazdami " między Januszem Józefowiczem a Piotrem Gąsowskim doszło do niezbyt przyjemnej wymiany zdań:
J: K..., nie lubię jak mi się przerywa.
G: Musiałem k... przerwać, bo w słuchawce mówili mi, że mamy dwie minuty do reklam.
J: Ja pier..., niczego nie słyszałem. Można chyba do kur... zrobić tak, abym to wiedział.
Dziś Józefowicz skomentował to dla "Dzień Dobry TVN":
Rzeczywistość jest taka, że jest coraz sympatyczniej. Docieramy się. Co nie zmienia faktu, że jestem tym, kim jestem. Mówię to co myślę, czy to się komuś podoba czy nie. Z Piotrem Gąsowskim jesteśmy znajomymi i mamy dobre relacje już od czasów studiów. Fakt, że doszło do spięcia w "Tańcu z Gwiazdami", niczego tutaj nie zmienia.
Rzeczywiście jest coraz sympatyczniej. Jest tak sympatycznie, że Piotr Galiński nazwał niedawno Jana Klimenta gnojem. Za to, że mu przerwał. Jurorzy szybko się od siebie uczą.
Zobacz też:
Rudy