• Link został skopiowany

"Lewa" zrobiła zdjęcie z mężem i wtedy to zobaczyła. "Ktoś wszedł w kadr"

Anna Lewandowska zamierzała zrobić romantyczne zdjęcie z Robertem Lewandowskim, ale po wykonaniu fotografii trenerka dopatrzyła, że w kadr wkradła się jeszcze jedna osoba. I to ona znalazła się na pierwszym planie.
'Lewa' zrobiła zdjęcie z mężem i wtedy to zobaczyła. 'Ktoś wszedł w kadr'
'Lewa' zrobiła zdjęcie z mężem i wtedy to zobaczyła. 'Ktoś wszedł w kadr'. Fot. Kapif/ Instagram/ annalewandowska

Anna Lewandowska powróciła już do męża i córek po urodzinowym wypadzie w tropiki z plecakiem. Stało się to swego rodzaju tradycją trenerki. Ta w mediach relacjonowała podróż i chętnie dzieliła się wakacyjnymi kadrami. Nie ukrywała jednak, że odczuwała tęsknotę za rodziną. Bizneswoman w końcu może więcej czasu spędzić z bliskimi. W Barcelonie stawiają na aktywny wypoczynek. Trenerka chciała sfotografować się z mężem, ale dopiero po zrobieniu zdjęcia zauważyła, że ktoś pojawił się w ich kadrze i skupił na sobie całą uwagę. I tak zamieściła zdjęcie na InstaStories. 

Zobacz wideo Caroline Derpieński zdradza, co myśli o Lewandowskich

Anna Lewandowska zrobiła zdjęcie z mężem i dopiero wtedy to zobaczyła. W kadr wkradł się jeszcze ktoś 

Anna Lewandowska regularnie publikuje zdjęcia z życia prywatnego w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi prawie sześć milionów internautów. Trenerka od jakiegoś czasu publikuje kadry, na których widać twarze jej córek. Przez kilka lat ukrywała wizerunek Klary i Laury, ale już tego tak nie pilnuje. Jednak zamieszczając fotografie z córkami, zasłania ich oczy emotikoną przedstawiającą okulary przeciwsłoneczne.

Tym razem "Lewa" zapozowała do zdjęcia z mężem. Za aparatem stanęła najprawdopodobniej starsza z pociech Lewandowskich. Trenerka z dumą opowiadała o pasji Klary do fotografii. Gdy Klara uwieczniła kadr ze znanymi rodzicami, trenerka zauważyła, że na fotografii znalazł się ktoś jeszcze. Chodzi oczywiście o młodszą córkę pary - Laurę. 

Ktoś wszedł nam w kadr

- podpisała zdjęcie rozbawiona Lewandowska. 

To nie pierwsza "wpadka" Lewych ze zdjęciem. Miało być romantycznie, a pojawił się nieproszony gość

Dostarczanie treści w mediach społecznościowych może być problematyczne. Doskonale wie coś o tym Anna Lewandowska, która jakiś czas temu chciała wraz z mężem nagrać romantyczny film na plaży w Barcelonie. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem. Małżonkowie trzymali się za ręce, nagle w kadrze pojawił się nieproszony gość. Gołąb skradł całą uwagę, przysłaniając przy tym kroczących po plaży Lewandowskich. Cała sytuacja rozbawiła trenerkę. "Kiedy chcesz nagrać filmik we dwoje" - napisała trenerka fitness. 

Więcej o: