Julia Wieniawa miała wypadek na planie serialu. Bonaszewski rozerwał jej ucho. Teraz tłumaczy. "Ja naprawdę nie chciałem"

Julia Wieniawa przeżyła trudne chwile na planie serialu "Zawsze warto". Podczas kręcenia jednej ze scen doszło do wypadku. Wziął w nim udział także Mariusz Banaszewski.

Julia Wieniawa gra jedną z głównych ról w serialu "Zawsze warto", który jest emitowany od 4 września na antenie Polsatu. Aktorka wciela się w postać prostytutki Ady, która chce się uwolnić od wykonywania tego zajęcia. W najbliższym odcinku zostanie pokazana dość odważna scena z udziałem jej i aktora Mariusza Banaszewskiego. Okazuje się, że podczas kręcenia gwałtu, jakiego miał się dopuścić na dziewczynie serialowy Witold, doszło do wypadku.

"Zawsze warto". Julia Wieniawa miała wypadek na planie

Aktor, który był agresywny w stosunku do serialowej Ady, niechcący zahaczył o kolczyk Wieniawy i rozerwał jej całe ucho. Mimo tego, że lała się krew, musieli kontynuować zdjęcia. Banaszewski wspominał te chwile w rozmowie z Polsat News:

Zupełnie niechcący włożyłem rękę w jej duże kółko w uchu. Byłem przekonany, że to jest tylko klips, a nie duży kolczyk. No i rozerwałem jej całe ucho. To makabra! Tym bardziej, że potem trzeba było to kontynuować, więc zrobić drugą dziurkę jeszcze raz i grać dalej. Potem się ma rodzaj takiego napięcia, że ja przecież naprawdę nie chciałem - opowiadał o tym trudnym dniu zdjęciowym.

Aktorka do tej pory nie wspomniała o tym, co się stało, mimo tego, że opowiadała już o tej scenie. Nie ukrywała, że była ona dla niej bardzo ważna, ale bardzo wiele się podczas niej nauczyła. Dodatkowo odczuwała presję, gdyż grała z doświadczonym i cenionym aktorem.

Zobacz wideo

AW

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.