Kilka dni temu władze TVP ogłosiły ogromny sukces. 29. odcinek "Zniewolonej" obejrzały ponad 3 miliony widzów. Co więcej, ten wynik ciągle rośnie. Nie tylko prezes stacji Jacek Kurski jest pod wrażeniem. Zdobyta w Polsce popularność zaskoczyła także Katerinę Kowalczuk, która wciela się w postać Kateriny. Na Instagramie dodała wyjątkowy post i zwróciła się do naszych rodaków.
Nie ukrywa, że jest zaskoczona tak pozytywnym odbiorem serialu przez polskich widzów. Jak się okazuje, wysyłają do niej wiele wiadomości. Katerina zdradziła, która z nich najbardziej ją poruszyła:
Polsko, jesteś szalona! Cieszę się z waszej wielkiej energii. Nie mam słów, żeby wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczna. I jak się cieszę, że lubicie serial "Zniewolona". Codziennie otrzymuję mnóstwo wiadomości, a najlepsza to: "Zniewolona" łączy ludzi! Po prostu to uwielbiam! - napisała.
Aktorka chce podziękować swoim fanom. Jak wyznała, już wymyśliła dla nas niespodziankę. Niestety, jest bardzo tajemnicza i nie mówi o żadnych szczegółach. Zapowiedziała, że zrobi to niedługo. Fani muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość.
Postanowiłam zrobić wam niespodziankę. Powiem wam wkrótce - poinformowała.
Katerina Kowalczuk - kim jest?
Katerina Kowalczuk urodziła się w 1993 roku w Rosji i zaledwie cztery lata temu ukończyła Państwową Akademię Sztuki Teatralnej w Sankt Petersburgu. 26-letnia aktorka ma na koncie na razie niewiele ról teatralnych i w filmach krótkometrażowych, ale widać, że to dopiero początek jej kariery. Prócz serialu "Zniewolona", niebawem będziemy mogli ją zobaczyć w serialu "Dwie Siostry" i filmie krótkometrażowym "Roy". Na razie "Zniewolona" jest jej największym sukcesem i pierwszą rolą pierwszoplanową, która przekroczyła granicę na Bugu.
Myślicie, że gwiazda serialu wkrótce odwiedzi nasz kraj?
Anna Popek komentuje wywiad Michała Olszańskiego. "Powściągliwość w naszym zawodzie jest wskazana":
AW