26 lipca w polskich mediach pojawiła się informacja o tym, że 51-letni mężczyzna spowodował kolizję drogową i został zatrzymany przez policję. Według nieoficjalnych informacji był to znany dziennikarz, Kamil D. Okazało się, że kierowca był po wpływem alkoholu. Asp. Ilona Sidorko z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim w rozmowie z Plotkiem zdradziła, że w wydychanym przez niego powietrzu było 2,6 promila.
Pojawiły się nowe informacje dotyczące Kamila D. "Wiadomości" TVP dotarły do kobiety, która była świadkiem kolizji. Okazuje się, że 51-letni mężczyzna nie panował nad samochodem, a mimo to jechał z bardzo dużą prędkością.
Jadąc, widziałam już jak po prostu balansuje tym samochodem. Widziałam, że nie panuje nad nim. Gdybym nie odjechała w prawo, to pewnie skończyłoby się to tak, że by wjechał na mnie, a prędkość jego była ogromna - powiedział "Wiadomościom" TVP świadek, który jechał trasą A1.
Przypomnijmy, że do kolizji doszło na trasie A1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego. Mężczyzna wsiadł za kierownicę BMW X5 51 i uderzył w pachołek na jezdni.
Kamil D. ma przebywać w areszcie. Postępowanie jest w toku.
KB