Daniel M. bierze rozwód. Syn "króla disco-polo" nie przebiera w słowach. "W d*pie ją mam"

A jednak. Syn Zenona Martyniuka ogłosił, że rozwodzi się z matką swojego dziecka. Daniel na swoim InstaStories w ostrych słowach wypowiedział się o byłej partnerce.

Ostatnie miesiące dla Daniela M. nie należały do najłatwiejszych. Syn Zenona został oskarżony o posiadanie narkotyków, wziął ślub z młodszą od siebie o 9 lat Eweliną Golczyńską, po czym rozstał się z nią w mało przyjemnych okolicznościach. W lutym tego roku urodziła im się córka, dlatego postanowili ponownie spróbować stworzyć stały związek. Jak się okazało, nie trwał on długo, bo syn "króla disco-polo" oznajmił właśnie, że bierze rozwód.

Zobacz, co Zenek Martyniuk mówi o relacjach rodzinnych

Zobacz wideo

Daniel M. bierze rozwód

W weekend na swoim profilu na Instagramie, Martyniuk wziął udział w "transmisji na żywo", gdzie odpowiadał na pytania fanów. W pewnym momencie ktoś zapytał o jego żonę i córkę. To właśnie wtedy Daniel poinformował swoich obserwatorów, że bierze rozwód.

Nie mam wakacji od żony i córki, ja biorę z nią rozwód po prostu. Ta dziewczyna tylko miała parcie na szkło. Rozwód z Eweliną i to szybko. Koniec! Nienawidzę ludzi, którzy mają parcie na szkło.

Następnie, syn Zenona opowiedział o jednym z głównych powodów ich kłótni. Żona Daniela podobno nie była z nim szczera, jeśli chodzi o kwestie stosowania antykoncepcji.

Powiedziała, że nosi plastry, a nie nosiła ich. F*ck off z taką dziewczyną! Każdy chyba wie, jak się w tych czasach zabezpieczać. To jest chyba dziwne, że mamy dziecko?

Okazało się, że przed zajściem w ciążę Daniel znał Ewelinę tylko półtora miesiąca. Dodatkowo, jej matka miała negatywnie zareagować na wieść o ciąży. Syn artysty nieprzychylnie odniósł się również do rodziny dziewczyny.

Jej dom jest domem pełnym psycholi.

Mimo wielu oskarżeń skierowanych w stronę matki swojego dziecka zadeklarował, że kocha swoją córkę.

Córkę swoją kocham, oczywiście… Chciałbym ją zabrać jak najdalej z tej fermy kaczek i kurcząt, bo tam strasznie śmierdzi. Ja nie jestem w stanie tam żyć. Pewnie moja córka też nie będzie chciała tam być, więc szybko ucieknie do tatusia.

Na koniec potwierdził jeszcze raz informację o rozwodzie.

Tak, nie jestem już z Eweliną, jesteśmy w trakcie rozwodu. W d*pie ją mam.

KB

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.