Edyta Pazura bardzo aktywnie działa w sieci. Jej blog "Maybe Baby" cieszy się sporą popularnością wśród mam. Nic w tym dziwnego, Edyta porusza tam głównie tematykę macierzyństwa. Tym razem postanowiła podzielić się swoimi sposobami na podróżowanie z dzieckiem. Przy okazji na Instagramie zapytała też obserwatorki o ich tipy. Do dyskusji włączyła się nawet Agata Rubik, a jej odpowiedź mogła nie spodobać się typowym "instamatkom"
Zapowiadając nowy wpis na blogu, Pazura zamieściła na Instagramie zdjęcie swojej córki oraz parę słów odnośnie podróżowania z takimi właśnie maluchami.
Podróż za jeden uśmiech, czyli jak podróżować, żeby nie zwariować. Dzisiaj na blogu post o moich patentach na rodzinne wojaże. Ciekawa jestem, jakie są Wasze sposoby na to, aby przetrwać w podróży z dziećmi - czytamy.
Edyta zapytała więc o poradę, a z pomocą przyszła jej bliska koleżanka, Agata Rubik. I okazuje się, że jej sposób na podróżowanie z dziećmi jest nadzwyczaj banalny.
Jak to jakie? IPad i żelki - wyznała.
Rozbawiona Pazura postanowiła natychmiast ostrzec koleżankę przed "instamadkami", które przecież zawsze wiedzą najlepiej, a swoim dzieciom żelek nigdy do ust by nie dały.
„Madki” Cię zaraz spalą na stosie - napisała.
Agata podsumowała tę krótką, lecz zabawną wymianę zdań stwierdzeniem, że już na samą myśl o "spaleniu na stosie" przez "instamatki" jest jej gorąco. Na szczęście tym razem nikomu się nie oberwało. Uff!
DH