Sasha Strunin swoją karierę rozpoczęła w 2005 roku, kiedy dotarła do półfinału programu "Idol". Jednak największe sukcesy świętowała jako wokalistka zespołu "The Jet Set", który w szybkim tempie podbił muzyczny rynek. Sasha kojarzona była z dość wyzywającym wizerunkiem. Życie medialne wokalistki często opierało się głównie na kontrowersjach i skandalach. Media o niej szybko zapomniały, jednak ona nadal próbuje zwrócić na siebie uwagę. Ostatnio pojawiła na spektaklu, gdzie chętnie pozowała fotoreporterom na ściance.
Sasha na przestrzeni ostatnich lat przeszła sporą metamorfozę. Porzuciła też wulgarny wizerunek i zmieniła kolor włosów. Na premierze spektaklu pokazała się w czarnych, klasycznych spodniach, do których dobrała kolorową koszulę w pieski. Efekt? Raczej bez szału. Nie jesteśmy też przekonani, czy ten kolor włosów rzeczywiście jej pasuje. Co sądzicie?
Myślicie, że jej powrót oznacza, że na dłużej zagości w polskim show-biznesie?
DH