Daniel M. usłyszał wyrok w sprawie jazdy po pijaku. Jeśli się do niego nie zastosuje, może trafić do więzienia

Daniel M. za jazdę po pijaku przez 3 lata nie może prowadzić samochodu oraz musi zapłacić łącznie 8 tysięcy złotych kary za popełniony czyn. Wyrok jest prawomocny i nie można się od niego odwołać.
Zobacz wideo

Daniel M. w lutym 2018 roku został zatrzymany przez policję za przekroczenie prędkości i wyprzedzanie na podwójnej ciągłej. Podczas kontroli okazało się, że syn Zenka Martyniuka ma aż 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Wtedy wówczas odebrano mu prawo jazdy. W lipcu ubiegłego roku stanął przed sądem w Augustowe, aby odpowiedzieć za popełniony czyn. Sędzia orzekł, że mężczyzna ma trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Daniel M. ma 3-letni zakaz jazdy samochodem

Syn króla disco polo miał prawo odwołać się od wyroku, więc z tego skorzystał. Rozprawa apelacyjna miała miejsce 6 marca w Sądzie Okręgowym w Suwałkach. Daniel M. nie pojawił się na niej mimo tego, że o nią wnioskował. Jak oznajmił sędzia Ryszard Filipow, mężczyzna nawet nie odebrał wezwania na tę rozprawę. Reprezentujący go mecenas Andrzej Kowalski wnioskował o wyznaczenie kolejnego terminu. Sędzia odrzucił wniosek i podtrzymał poprzedni wyrok. Daniel M. przez trzy lata ma bezwzględny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo musi zapłacić 3 tys. złotych grzywny i 5 tys. złotych nawiązki na cel charytatywny.

Poprosiliśmy rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Suwałkach, sędzię Marcina Walczaka, o komentarz w tej sprawie.

Sąd Okręgowy w Suwałkach utrzymał w mocy wyrok skazujący sądu w Augustowie. Daniel M. przez trzy lata nie może prowadzić wszelkich pojazdów mechanicznych. Zakaz liczony jest od dnia, kiedy zabrano mu prawo jazdy, czyli od 13 marca ubiegłego roku.

Jeśli syn Zenka Martyniuka złamie postanowienie sądu, może trafić do więzienia.

Gdyby nie zastosował się do zakazu, to według art. 244 kodeksu karnego, grozi mu kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. - powiedział w rozmowie z "Plotkiem" rzecznik prasowy Sądu Okręgowego, sędzia Marcin Walczuk.


Daniel M. nie ma już możliwości odwołania się od tego orzeczenia. Wyrok jest już prawomocny.

JP

Więcej o:
Copyright © Agora SA