Wydawało się, że Jan i Małgorzata idealnie do siebie pasują i będą kolejną parą, którą połączył program "Rolnik szuka żony". Mieli wspólne plany, poznali swoje rodziny. Jednak w finałowym odcinku okazało się, że nie są razem, a Jan poinformował o tym widzów w dość mało dżentelmeński sposób.
"Rolnik szuka żony". Małgorzata znowu musi się tłumaczyć
Fani programu doskonale pamiętają to, co się wydarzyło w studiu. Małgorzata zapewniała koleżanki, że z Janem jej się świetnie układa i nawet już mieszka u niego. Potem jednak on wyznał, że ich drogi się rozeszły, a jego faworytką tak naprawdę od samego początku była Maria, która zrezygnowała z udziału w programie. Małgosia wyglądała na zszokowaną jego słowami.
Rolnik szuka żony Screen z TVP1/ Rolnik szuka żony
Pomimo tego, że wytłumaczyła swoje zachowanie, widzowie nie potrafią zapomnieć jej małego kłamstwa. Na jej profilu na Instagramie jeden z użytkowników zarzucił jej, że oszukała koleżanki:
Jak tam z Janem? Czemu tak pani okłamała koleżanki, że mieszka u niego? - ironizował.
Na co ona odpisała:
To już dla mnie przeszłość i nie chcę do niej wracać, wszystko wyjaśniałam publicznie po finale.
Rolnik szuka żony Screen z TVP1/ Rolnik szuka żony
Przypomnijmy, że po emisji odcinka, Małgorzata wyznała, dlaczego tak powiedziała Eli i Marysi. Okazało się, że faktycznie zamieszkała z Janem, jednak po jakimś czasie spędzonym razem uznali, że nic ich głębszego nie łączy i nie chcą planować wspólnej przyszłości. Ich oficjalne rozstanie nastąpiło 2. września i, jak zapewniła Małgorzata, pozostali w przyjacielskich stosunkach. Teraz jednak jak widać kontakt im się urwał, a kobieta chce zakończyć etap związany z rolnikiem. Więcej przeczytacie TUTAJ.
Jednak nie ukrywa, że cieszy się, że wzięła udział w "Rolniku". Spotkała tam przyjaciółkę i do tej pory jest w ciągłym kontakcie z Elą. Kobiety są też bardzo aktywne w mediach społecznościowych i widać, że po zakończeniu produkcji kwitną.
AW
