Tomasz Lis przeanalizował płytę, na której Taco rapuje o związku z Igą. "Jest bezradny. Liczy na szybkie zakończenie znajomości"

Tomasz Lis niepokoi się o swoją córkę, Igę. Wszystko przez najnowszą płytę Taco Hemingwaya, na której rapuje o związku z córką dziennikarza.

Choć Iga Lis i Taco Hemingway nie potwierdzili oficjalnie swojego związku, to chyba nikt nie ma wątpliwości, że są razem. Wspólnie bawili się na letnich festiwalach, prawdopodobnie byli też na wakacjach w Grecji. Teksty z nowej płyta rapera "Cafe Belga" również świadczą o tym, że Taco jest z córką Kingi Rusin.

Tomasz Lis martwi się o córkę

Najnowsze dzieło Taco niemal natychmiast obiegło sieć. Piosenki możemy usłyszeć już na każdej muzycznej platformie, i chyba nie ma osoby, która chcąc nie chcąc nie słyszałaby chociażby jednego nowego utworu.

Bardziej dociekliwi wyłapali też wersy, które najprawdopodobniej opisują Igę i związek z nią. Trzeba przyznać, że teksty o modelce w biustonoszu mogą zdenerwować niejednego rodzica 18-latki. Nic dziwnego, że i Tomasz Lis czuje się niezręcznie.

"Dobry Tydzień" donosi, że po odsłuchu nowej płyty rapera, koledzy Lisa zaczęli go unikać w pracy i szepczą po kątach. Dziennikarz początkowo nie wiedział, jaki jest tego powód. W końcu zrozumiał, że to przez piosenki Szcześniaka. Lis przeanalizował utwory i ponoć nie jest zadowolony.

Czuje się bezsilny i czeka, aż Iga rozpocznie wkrótce studia w Londynie. Ojciec modelki liczy na to, że odległość wpłynie niekorzystne na związek córki.

Myślicie, że rodzice Igi słusznie mają powody do obaw?

MT

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.