-
-
-
Ja jednak zostałem ateistą gdy przeczytałem Platona i coś mi nie pasowało skazanie na śmierć Sokratesa, bo nie chciał potwierdzić istnienia jakiś tam bóstw i to tak dla zasady ... zostanie ateistą , bo ułłłłaaa bóg jest zły to bardzo słabe podstawy, które najczęściej kończą się zostanie "tęczowym" przedstawicielem kultu ateizm+.
Natomiast jeśli chce się uczciwie pod kątem intelektualnie zostać ateistą to zdecydowanie warto zacząć od nacjonalistycznych książeczek o Jahwe. Wtedy człowiek od razu zdaje sobie sprawę, że to musiała napisać banda niezłych cwaniaków. -
-
-
Bóg nie ma nic do rzeczy. Mamy XXI wiek i o siebie trzeba dbać oraz mamy coś takiego jak badania okresowe. Miałem dwadzieścia lat byłem zdrowy i jestem zdrowy i badania nie są mi potrzebne. Mając trzydzieści lat stwierdzono że mam kłopot z sercem, dzisiaj jestem po zabiegu. Skończyłem czterdzieści lat jestem już cukrzykiem i muszę codziennie kontrolować poziom cukru.
Nadal twierdzę że Bóg nie ma nic do rzeczy. To jakby winić za głupotę ludzką Boga za wszystkie wojny wywołane przez człowieka i wszystkie plagi.Ja powtarzam byle nie było jeszcze gorzej, ale znając moje "szczęście" z reguły zdarza się że jest gorzej :-) -
-
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Gość: RTY
Oceniono 21 razy 9
Prześliczna dziewczyna. I chyba ma charakter. Oby była też mądra i się szanowała. A Roberta nadal szkoda...