Barbara Kurdej-Szatan zna swojego męża na wylot. Rafał Szatan, który w tym roku skończył 30 lat, jest wielkim fanem Seala. Kiedy aktorka trafiła na bilety na koncert wokalisty, nie zastanawiała się ani chwili i w ramach urodzinowej niespodzianki dla ukochanego kupiła dwie wejściówki.
Na 30. urodziny kupiłam Rafałowi bilety na koncert jego ulubionego wokalisty, Seala. Spontanicznie! Po prostu zaczęłam sprawdzać, gdzie występuje, i okazało się, że w połowie lipca śpiewa w Los Angeles - powiedziała serialowa gwiazda w rozmowie z "Party".
Niestety, zamiast spokojnie odliczać dni do muzycznego show, małżeństwo martwi się teraz jedną kwestią. Wyjazd stanął pod znakiem zapytania. Strzał w dziesiątkę może okazać się niewypałem.
Kupiłam bilety i zaplanowałam tygodniową podróż we dwoje. A teraz drżę, czy dostaniemy wizy! - zdradziła Basia podczas tego samego wywiadu.
Trzymamy kciuki, że wnioski Szatanów zostaną przyjęte w ekspresowym tempie. W przeciwnym razie para nie poleci do Stanów Zjednoczonych. Szkoda byłoby zmarnować kupione już bilety...
Aktorka wzięła ślub z partnerem jeszcze przed rozkwitem swojej kariery. Owocem ich związku jest córeczka Hania. Dziewczynka przyszła na świat w 2012 roku.
Basia i Rafał od niedawna występują razem w "M jak miłość". Artyści pracują również samodzielnie m.in. na deskach teatrów. Wkrótce mamy zobaczyć też nową komedię z Kurdej-Szatan w obsadzie.
BK