Na początku maja minie dokładnie rok, odkąd przyszła na świat córka Anny i Roberta Lewandowskich. Mimo iż para jak do tej pory nie pokazała jeszcze twarzy małej Klary, każde jej zdjęcie budzi zachwyt fanów. Tym razem jednak było trochę inaczej.
Anna Lewandowska opublikowała na Instagramie niby zwyczajne zdjęcie, na którym widać bawiącą się Klarę. Trenerka raczej nie przypuszczała, że jej fotografia wywołała aż taką burzę wśród internautek. A poszło o... kolory i wystrój pokoju.
Większość fanek trenerki, jak zawsze, była zachwycona widokiem małej Klary. Wyraz swoim zachwytom dały w komentarzach pod fotografią.
- Ale słodziutka.
- Urocza.
- Jaka słodka mała kruszynka.
Wśród licznych pochlebnych komentarzy pojawiły się również i te sceptyczne, krytykujące kolory zabawek małej Klary i wystrój pokoju, w którym się bawi.
- Dziecko pójdzie kiedyś do przedszkola, zobaczy kolory i oszaleje.
- Prawdę mówiąc pokoik na pokaz.
Od tego momentu pod postem Anny Lewandowskiej rozpętała się gorąca dyskusja, w której fanki trenerki zaczęły jej bronić i tłumaczyć.
- Porządek musi być, bez przesady.
- Na pewno ma kolorowe zabawki i książki, także nie martwiłabym się.
- Oj, ludziska. Niektórzy albo z zazdrości albo z nudów muszą się czepić byle czego, a to za mało zabawek, za mało kolorów i co jeszcze wam nie pasuje?! To Ania decyduje i doskonale wie, jak wychować córkę! Po co pisać takie śmieci?! Śmiać mi się chce, czytając takie puste komentarze.
- Kobieto, to jest pewnie salon, a swój pokój albo i kilka z milionem zabawek Klara ma gdzie indziej.
Też uważacie, że niektórzy trochę przesadzają? A wszystkie zaniepokojone internautki, uspokajamy i odsyłamy do naszej galerii, w której widać kolorowe zabawki małej Klary ;)
AG
